Reklama
Rozwiń
Reklama

Dawniej było przyjemniej

Dwa dobre mecze w lidze jeszcze nie czynią z zawodnika reprezentanta Polski - ocenia Michał Żewłakow, kapitan reprezentacji Polski

Aktualizacja: 11.08.2009 19:26 Publikacja: 11.08.2009 19:19

Michał Żewłakow

Michał Żewłakow

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

[b]Rz.: Jak pan ocenia reprezentację po kilku miesiącach przerwy?[/b]

[b]Michał Żewłakow:[/b] Sam nie wiem co powiedzieć. Już nie jest tak, jak było. Wszyscy wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji, jak trudne mecze nas czekają i że wymyka się szansa gry na mistrzostwach świata.

[b]Ale trener na pewno was mobilizuje.[/b]

Owszem, ale on sam znalazł się w niezbyt komfortowej sytuacji. Kiedy widzimy jego utarczki z niektórymi trenerami z PZPN lub z dziennikarzami, wiemy, że on się nie czuje z tym najlepiej, i my też. Nagonkę na Artura Boruca po meczu w Belfaście przyjęliśmy jak atak na większość z nas. Nie mamy wiele do powiedzenia na swoją obronę, bo przecież sami wiemy kiedy gramy dobrze, a kiedy źle. Atmosfera byłaby inna gdyby nie dwa katastrofalne mecze ze Słowacją i Irlandią Północną. Zwycięstwem nad San Marino nie odkupiliśmy win. Myśmy się zresztą przyzwyczaili do sytuacji, w której każde wielkie zwycięstwo w postaci awansu na mundial lub Euro jest początkiem naszych kłopotów. Eliminacje są zawsze lepsze od turnieju.

[b]Kadra się zmienia. Trudno ją sobie wyobrazić bez pana, Jacka Krzynówka, Artura Boruca, ale młodzi w naturalny sposób wypierają doświadczonych i starszych zawodników. Jest pan w związku z tym spokojny o przyszłość?[/b]

Reklama
Reklama

W reprezentacji nigdy nie było pustki. Jeśli młody jest dobry, to trzeba go sprawdzić. Dwa dobre mecze w lidze jeszcze nie czynią z zawodnika reprezentanta Polski. Takie sparingi jak z Grecją są dla nich szansą. Nie mam wątpliwości, że talentów w kraju nie brakuje.

[b]To dlaczego musimy sięgać po piłkarza, który z Polską ma niewiele wspólnego?[/b]

Myśli pan o Ludovicu Obraniaku? A dlaczego nie? To jest bardzo dobry piłkarz, ma polskie korzenie i chce grać w naszej koszulce. Nie widzę w tym niczego wyjątkowego. Sądzę, że ma szansę, chociaż w pierwszym meczu zapewne nie pokaże wszystkiego co potrafi. Ludovic przychodzi do mnie często z rozmaitymi pytaniami. Uznał mnie za swojego zaufanego człowieka w kadrze z dwóch powodów. Po pierwsze grał w FC Metz z moim bratem Marcinem i dobrze to wspomina, bo po meczach Marcin musiał mu opowiadać o Polsce. Po drugie - mówię po francusku, a w obecnej kadrze w tym języku może się z nim również dogadać Darek Dudka i Marcin Wasilewski. Obraniak ma jeszcze cechy, które pomagają zaaklimatyzować się w nowym środowisku. Jest otwarty, dowcipny i dzięki temu lubiany.

[b]Po trzech latach gry w Olympiakosie Pireus zna pan na pewno wszystkich reprezentantów Grecji. To już nie jest tak dobra drużyna jak przed pięcioma laty...[/b]

Znam tych, którzy grają w klubach greckich. Avraam Papadopoulos jest moim partnerem na środku obrony w Olympiakosie. To rzeczywiście inna drużyna, chociaż do Bydgoszczy przyjedzie kilku zawodników, którzy zdobyli mistrzostwo Europy. Chyba połowa powołanych broni na co dzień - barw dobrych klubów zagranicznych i ma w nich mocne pozycje, czego o nas za bardzo powiedzieć nie można. Georgios Samaras gra w Celtiku, Angelos Charisteas w Norymberdze a Teofanis Gekas z Leverkusen był kiedyś królem strzelców Bundesligi. Dwaj pomocnicy Panathinaikosu - Georgios Karagounis i Konstantisnos Katsouranis są jednymi z najpopularniejszych piłkarzy w Grecji. To jest bardzo dobry przeciwnik i nie przypadkowo zajmuje pierwsze miejsce w swojej grupie eliminacyjnej do mundialu.

[i]Rozmawiał Stefan Szczepłek [/i]

[b]Rz.: Jak pan ocenia reprezentację po kilku miesiącach przerwy?[/b]

[b]Michał Żewłakow:[/b] Sam nie wiem co powiedzieć. Już nie jest tak, jak było. Wszyscy wiemy w jakiej jesteśmy sytuacji, jak trudne mecze nas czekają i że wymyka się szansa gry na mistrzostwach świata.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama