W Lidze Mistrzów będą to Skra Bełchatów, Jastrzębski Węgiel i Resovia Rzeszów, a w Lidze Mistrzyń – Muszynianka, Aluprof Bielsko-Biała i Dąbrowa Górnicza.
Największe szanse na sukces ma jak zwykle Skra, w której obok czołowych reprezentantów Polski występuje też francuski przyjmujący Stephane Antiga oraz hiszpański rozgrywający Miguel Angel Falasca.
Skra na pierwszy mecz jedzie do Hiszpani (CAI Teruel) z Michałem Winiarskim w roli libero. A to dlatego, że Piotr Gacek i środkowy Daniel Pliński dostali tydzień wolnego na „przewietrzenie głów”. Pozostali będą odpoczywać później, mają to zagwarantowane.
Jastrzębski Węgiel z Pawłem Abramowem przyjmie na początek Panathinaikos Ateny, a Resovia zagra w Słowenii z Volleyem Bled.
Bardzo prawdopodobne, że Final Four Ligi Mistrzów rozegrany zostanie w łódzkiej Atlas Arenie. – Zrobię wszystko, by tak się stało – zapowiada Jan Hronek, wiceprezydent Europejskiej Federacji Piłki Siatkowej (CEV).