Reklama

Bez bramek w Lubinie: Legia nie chce być liderem

Legia Warszawa nie radzi sobie z drużynami z dołu tabeli. W piątek zaledwie zremisowała 0:0 z Zagłębiem

Publikacja: 05.12.2009 02:33

Bez bramek w Lubinie: Legia nie chce być liderem

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Wcześniej przegrała z dwiema ostatnimi drużynami w klasyfikacji - Odrą Wodzisław i Jagiellonią Białystok.

Drużyna Jana Urbana była lepsza od osłabionych brakiem pięciu podstawowych zawodników gospodarzy, ale zabrakło jej szczęścia. W pierwszej połowie w poprzeczkę trafił Marcin Mięciel, w drugiej - minimalnie po rzucie rożnym chybił Inaki Astiz.

Franciszek Smuda żegnał się z publicznością w Lubinie. Za tydzień poprowadzi Zagłębie w wyjazdowym meczu z Wisłą po raz ostatni przed odejściem na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Obiecał kibicom minimum trzy punkty w dwóch ostatnich spotkaniach. Aby dotrzymać obietnicy, będzie musiał wygrać w Sosnowcu. Spotkanie z Legią urazem zakończył najlepszy napastnik Zagłębia - Mouhamadou Traore.

Gdyby Legii udało się wygrać, do niedzielnego meczu Wisły z Ruchem, byłaby liderem. Remis pozwolił jej tylko zbliżyć się do mistrzów Polski na dwa punkty.

[ramka][b]KGHM Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 0:0.[/b]

Reklama
Reklama

Żółte kartki: P. Świerczewski (Zagłębie), D. Choto (Legia). Sędzia: A. Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów 9 500.

Zagłębie: Ptak - Bartczak, Łabędzki, Stasiak, Dinis (90. Rymaniak) - Jackiewicz, Kocot, Świerczewski, Micanski - Hanzel, Traore (49. Błąd).

Legia: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Choto, Kiełbowicz - Radović, Borysiuk (68. Grzelak), Iwański, Rybus - Giza (88. Smoliński), Mięciel (80. Kosecki).[/ramka]

Wcześniej przegrała z dwiema ostatnimi drużynami w klasyfikacji - Odrą Wodzisław i Jagiellonią Białystok.

Drużyna Jana Urbana była lepsza od osłabionych brakiem pięciu podstawowych zawodników gospodarzy, ale zabrakło jej szczęścia. W pierwszej połowie w poprzeczkę trafił Marcin Mięciel, w drugiej - minimalnie po rzucie rożnym chybił Inaki Astiz.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Obrońcy tytułu pokazali siłę
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Reklama
Reklama