Kibice zobaczą w telewizji jednak starcie dwóch najlepszych zespołów kończącego się sezonu - Widzewa i Górnika. Piłkarze z Łodzi zapewnili sobie awans już kilka tygodni temu i ostatnie mecze traktują już raczej rekreacyjnie. W poprzedniej kolejce przegrali 0:1 ze zdegradowanym do drugiej ligi Zniczem.
Wicelider Górnik Zabrze powrót do ekstraklasy świętował we wtorek, po zwycięstwie 1:0 nad Dolcanem. Chociaż piłkarzom Adama Nawałki wystarczał remis, nie chcieli pozostawiać jakichkolwiek wątpliwości, kto był tego dnia lepszy. Gola strzelił Tomasz Zahorski.
Pozostała tylko jedna niewiadoma: kto obok Stali, Motoru i Znicza zagra w przyszłym sezonie w drugiej lidze. W najgorszej sytuacji, przynajmniej teoretycznie, jest Wisła, która znajduje się w strefie spadkowej i traci dwa punkty do Podbeskidzia i Dolcanu. Nawet zwycięstwo w ostatnim meczu z niewalczącą już o nic Pogonią Szczecin może nie zapewnić jej utrzymania. Piłkarze z Płocka mogą mieć o to jednak pretensje tylko do siebie. Wystarczyło pokonać w ostatniej kolejce słaby MKS Kluczbork. Wynik 0:4 na własnym boisku nie pozostawił jednak wątpliwości, kto bardziej zasłużył na utrzymanie.
Nerwowo jest też na pewno w Bielsku-Białej i Ząbkach. Podbeskidzie ma problemy ze zdobywaniem bramek i chociaż prawie ich nie traci, to samymi remisami trudno jest zapewnić sobie utrzymanie. We wtorek zawodnicy Roberta Kasperczyka nie potrafili wygrać w Lublinie z Motorem. Gdyby nie świetna postawa bramkarza – Richarda Zajaca – nie zdobyliby nawet punktu. Teraz czeka ich wyprawa do Świnoujścia. Flota to dużo trudniejszy przeciwnik niż zdegradowany już wcześniej Motor i o zwycięstwo może być bardzo ciężko.
Przed rundą wiosenną nikt się nie spodziewał, że Dolcan może bronić się przed spadkiem. Czwarte miejsce i świetna gra jesienią zapowiadały raczej walkę o awans do ekstraklasy. Odejście do Korony Kielce trenera Marcina Sasala i najlepszych piłkarzy (Grzegorz Lech, Maciej Tataj) rozbiło jednak drużynę. Ściągnięty w połowie rundy trener Dariusz Kubicki nie poprawił znacząco gry zespołu. Ostatnia porażka z Górnikiem Zabrze postawiła Dolcan nad przepaścią. Teraz utrzymanie trzeba sobie będzie zapewnić w starciu z Górnikiem Łęczna, który już o nic nie walczy. Jeśli piłkarze Dolcanu wygrają, nie będą musieli się oglądać na konkurencję.