Przed tygodniem gola na wagę zwycięstwa zdobył Miroslav Radovic. W dzisiejszym spotkaniu Legii wystarczy remis by awansować dalej. Trener Maciej Skorża zapewnia jednak, że jego zespół nie będzie bronił wyniku. - My chcemy zagrać tak by stworzyć więcej sytuacji niż miało to miejsce w meczu wyjazdowym. Na pewno zagramy bardziej ofensywnie i mam nadzieję, że przyniesie to bramki - odpowiadał na konferencji prasowej.
Trener Legii ostrzega jednak, że dzisiejszy rywal na pewno będzie chciał za wszelką cenę wygrać spotkanie więc kwestia awansu jest wciąż sprawą otwartą.
- Turecka gazeta "Fanatik" napisała później, że ich piłkarze popełnili na boisku harakiri. Ale to my mieliśmy trzy idealne okazje do strzelenia gola: na początku z kilku metrów nie trafił Michał Kucharczyk, potem był gol Miro i jeszcze w końcówce jego strzał, po którym obrońca wybił piłkę z linii bramkowej. A Turcy? Mieli cztery okazje, ale żadna nie była tak groźna jak nasza. To wszystko - komentował tamto spotkanie Michał Żewłakow.
W meczu nie zagra na pewno Michał Kucharczyk, który nie wyleczył kontuzji.Jego miejsce w wyjściowej jedenastce zajmie prawdopodobnie Michal Hubnik lub Janusz Gol. Nie weźmie on również udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski przed najbliższym meczem z Gruzją. Najbliższy możliwy powrót zawodnika na boisko to mecz z Górnikiem Zabrze.