– Nie mogę się doczekać meczu z Polakami, bo to początek nowego cyklu – mówi lider Austriaków, który w poniedziałek dostał zielone światło do gry (leczył uraz mięśniowy), a w czwartek spróbuje powstrzymać swojego kolegę z Bayernu Roberta Lewandowskiego. W miniony weekend asystował przy jego bramce. – Świetnie się dogadujemy, sporo już razem przeżyliśmy, ale Polska to nie tylko Lewandowski – zaznacza.
    Alaba ma dopiero 26 lat, a za sobą prawie dekadę gry na najwyższym poziomie, ponad 300 meczów w Bayernie, więcej niż 60 w reprezentacji Austrii, kilkanaście trofeów, tytuły najlepszego piłkarza i sportowej osobowości w swoim kraju.