Przed czterema laty Vastic, austriacki napastnik, skorzystał z prezentu Howarda Webba. Angielski sędzia w ostatniej minucie meczu Austria - Polska w Wiedniu przyznał gospodarzom rzut karny.
Trafił za to na pierwsze miejsce listy najbardziej nielubianych sędziów w naszym kraju, zostawiając z tyłu Rumuna Victora Padureanu, który w roku 1972 pomógł Bułgarii pokonać Polskę w eliminacjach olimpijskich. Vastic gola zdobył i dzięki temu Austria wyrównała. Był to jej jedyny punkt i bramka w turnieju. Doceniając wagę tego sukcesu jeden z austriackich browarów przyznał strzelcowi dożywotnią nagrodę w postaci 110 litrów piwa rocznie, czyli tyle, ile wypija przeciętny Austriak. Kiedy Vastic pokonywał z jedenastki Artura Boruca miał 38 lat i 257 dni.
W porównaniu z Rogerem Millą to jest nic. Kameruńczyk był po 42. urodzinach, kiedy na MŚ w USA wbił bramkę Rosji. Legendarny skrzydłowy reprezentacji Anglii Stanley Matthews, grał w niej także w wieku 42 lat, a potem jeszcze przez osiem lat strzelał bramki dla Stoke. Ostatni mecz w barwach tej drużyny rozegrał pięć dni po pięćdziesiątych urodzinach.