Lelo, czyli gruzińskie rugby na ludowo

Historyk David Kolbaia rozmawia z "Rzeczpospolitą" o jutrzejszym meczu z Polską i innych dyscyplinach popularnych w Gruzji

Aktualizacja: 13.11.2014 01:57 Publikacja: 13.11.2014 00:59

Lelo, czyli gruzińskie rugby na ludowo

Foto: Flickr

Rz: Jutro mecz Gruzja – Polska. Piłka nożna jest popularna w Gruzji tak jak w Polsce?

David Kolbaia: Przez rozpadem ZSRR była bardzo popularna. Wielu gruzińskich piłkarzy było powoływanych do reprezentacji Związku Radzieckiego, np. spośród graczy Dynamo Tbilisi.

A potem?

Po 1991 roku kraj miał boleśniejsze problemy niż piłka nożna, więc ten sport trochę podupadł. Dzisiaj zaczyna się go ratować, ale nie wiadomo, kto będzie miał większą szansę w piątkowym meczu, nawet mimo tego, że Gruzini będą przecież grać u siebie, chociaż wydaje mi się, że większe szanse mają Polacy.

A inne dyscypliny? Podobno rugby jest popularnym sportem w Gruzji?

Zespół Związku Radzieckiego wygrywał bardzo dużo meczów w latach 80., ale ponownie, jak w przypadku piłki nożnej, bardzo wielu zawodników pochodziło z Gruzji. W tej chwili rugby w Gruzji staje się coraz bardziej popularne.

A co to jest lelo?

Lelo to takie rugby w ludowym wydaniu. Tradycja grania w lelo zachowała się do dziś w niektórych rejonach zachodniej Gruzji. Kiedyś nawet jedna z gazet sportowych nazywała się „Lelo", to było coś na kształt polskiego „Przeglądu Sportowego"

Jakie sporty są jeszcze popularne w Gruzji?

Jeszcze przez rozpadem ZSRR popularne było judo i amerykańskie zapasy w stylu wolnym. Ale piłka nożna ma większe tradycje w Gruzji, pierwszy klub piłkarski, Kolcheti Poti, powstał w 1913 roku. Mało kto wie, ale wielu piłkarzy gruzińskich po 1991 roku zaczęło grać w znaczących europejskich drużynach piłkarskich. Do dzisiaj pamięta się braci Arweładze, jeden z nich grał potem w Ajaksie Amsterdam.

Gruzja żyje sportem, meczami piłki nożnej?

Pamiętam, że kiedyś czytywaliśmy polską gazetę „Sportowiec", która docierała do Gruzji. Co miesiąc byłem umówiony z kioskarką, która odkładała dla mnie jeden egzemplarz. Rozumieliśmy je oczywiście na tyle, na ile znaliśmy język polski, ale pismo było bogato ilustrowane. Kiedyś rzeczywiście Gruzja żyła sportem. Kiedy jeszcze studiowałem w Tbilisi, profesor rano wspominał o meczu, jeśli jakiś miał być akurat rozgrywany. Nie przez przypadek Gruzini wybudowali jeszcze w czasach Związku Radzieckiego stadion, który – gdy powstał – mieścił 85–90 tys. osób, a dziś wciąż jest na nim ponad 75 tys. miejsc, co jest europejskim standardem.

Rz: Jutro mecz Gruzja – Polska. Piłka nożna jest popularna w Gruzji tak jak w Polsce?

David Kolbaia: Przez rozpadem ZSRR była bardzo popularna. Wielu gruzińskich piłkarzy było powoływanych do reprezentacji Związku Radzieckiego, np. spośród graczy Dynamo Tbilisi.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Czy opuści El Clasico?
Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii