Piłkarz Atletico bardzo się zdziwił, gdy po uroczystej gali w Zurychu zobaczył opublikowany przez międzynarodową federację dokument ujawniający, na kogo swoje głosy w plebiscycie FIFA i „France Football" oddali kapitanowie reprezentacji, selekcjonerzy i dziennikarze. – Nie wybrałem Jose Mourinho, tylko Diego Simeone. Jestem tego pewien – mówi pomocnik Atletico. Trudno mu nie wierzyć: przecież Argentyńczyk to jego klubowy trener.
Próba manipulowania wynikami czy zwykła pomyłka? Na razie nikt inny zastrzeżeń nie miał. Błędów nie zawierał też formularz Turana w najważniejszej kategorii: za najlepszego piłkarza minionego roku Turek uznał, tak jak większość, Cristiano Ronaldo. Portugalczyk z Realem wygrał Ligę Mistrzów, zdobył trzy inne trofea oraz strzelił najwięcej goli w Europie (61 w 60 meczach), ale na mundialu nie wyszedł nawet z grupy.