Zapowiada się najciekawszy rewanżowy wieczór, bo wszystkie drużyny mają szanse na awans. Faworytami są Chelsea i Bayern, zagrają u siebie, pierwszym wystarczy bezbramkowy remis, drudzy po 0:0 we Lwowie muszą zacząć strzelać.
– Ten mecz jest dla nas jak finał. Szachtar to groźny rywal, w Bundeslidze walczyłby o tytuł. Wiem, co się stanie, jeśli zabraknie nas w ćwierćfinale. Ale wierzę w swój zespół – mówi Pep Guardiola. Według „Kickera" Robert Lewandowski wyjdzie w podstawowym składzie. Dla Philippa Lahma na powrót na boisko jest za wcześnie. Zabraknie też zawieszonego Xabiego Alonso.
PSG może nie pomóc nawet w pełni zdrowy Zlatan Ibrahimović. Rok temu Szweda z rewanżu w Londynie (wówczas w ćwierćfinale) wykluczyła kontuzja i PSG roztrwoniło dwubramkową przewagę. Teraz na Stamford Bridge trzeba będzie zaatakować i przynajmniej wysoko zremisować. A wypoczęta Chelsea (ostatni mecz rozegrała 4 marca), uciekająca w Premiership przed Manchesterem City i z Pucharem Ligi Angielskiej w gablocie, jest jeszcze bardziej pewna siebie.
Jak Stamford Bridge przyjmie Davida Luiza, który, przechodząc latem do PSG, stał się najdroższym obrońcą świata? Sam Brazylijczyk powtarza, że w Londynie był szczęśliwy, ale trenerskich umiejętności José Mourinho nie ceni. – Dla was on jest specjalny, ale dla mnie nie – powiedział.
1/8 FINAŁU – REWANŻE
Dziś grają: Chelsea – PSG (Canal+ Sport; pierwszy mecz 1:1); Bayern – Szachtar (TVP 1, nSport+; 0:0).
17 marca: AS Monaco – Arsenal (Canal+ Sport; 3:1); Atletico – Bayer (nSport+; 0:1).