40 sekund Gerrarda, Rooney nie strzelił karnego

Liverpool przegrał 1:2 z Manchesterem United. Szybka czerwona kartka Stevena Gerrarda.

Aktualizacja: 22.03.2015 22:18 Publikacja: 22.03.2015 20:14

Steven Gerrard

Steven Gerrard

Foto: AFP

Kibice na Anfield przecierali oczy ze zdumienia, gdy w 46. minucie, zaledwie 40 sekund po wejściu na boisko, Gerrard najpierw kopnął, a potem nadepnął leżącego Andera Herrerę.

Ani ostre spięcia, ani niewykorzystany w doliczonym czasie przez Wayne'a Rooneya rzut karny nie były w stanie przyćmić pięknej bramki Maty na 2:0. Hiszpan zdobył też pierwszego gola i przerwał serię Liverpoolu niepokonanego od grudniowego spotkania na Old Trafford.

United są coraz bliżej powrotu do Ligi Mistrzów, rywali z Anfield wyprzedzają już o 5 pkt. Wyżej są tylko Arsenal (2:1 w Newcastle bez Wojciecha Szczęsnego w bramce), Manchester City (3:0 u siebie z West Bromwich; sędzia pokazał czerwoną kartkę nie temu piłkarzowi gości, co powinien) i Chelsea (3:2 w Hull).

W Anglii coraz więcej zachwytów nad Harrym Kane'em. 21-letni napastnik Tottenhamu strzelił trzy gole Leicester (4:3) Marcina Wasilewskiego (grał w drugiej połowie), a jego talent dostrzegł także Roy Hodgson, powołując go do reprezentacji. Szansa na debiut w piątek – Anglia zmierzy się z  Litwą.

Dick Advocaat misję ratowania Sunderlandu przed spadkiem zaczął od porażki 0:1 z West Hamem, jednak nie traci dobrego humoru i wiary w utrzymanie.

Swansea z Łukaszem Fabiańskim pnie się w górę tabeli (1:0 z Aston Villą), a Bournemouth z Arturem Borucem zbliża się wielkimi krokami do Premier League. Zespół Polaka rozbił 3:0 Middlesbrough i siedem kolejek przed końcem sezonu jest liderem. Ciekawe, na kogo w tej sytuacji postawi w bramce Adam Nawałka.

Pominięty przez selekcjonera Jakub Błaszczykowski wreszcie wyszedł na boisko w podstawowym składzie Borussii, w wygranym 3:2 spotkaniu w Hanowerze. Brał udział w akcjach przy trzech golach: dwóch dla swojej drużyny i jednym dla rywali (stracił piłkę przy linii bocznej). Borussia nadal jest w Bundeslidze dziesiąta, ale do miejsca pozwalającego na występy w europejskich pucharach brakuje jej tylko 5 pkt.

Bayern przegrał dopiero drugi mecz – 0:2 z Borussią Moenchengladbach.

Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum
Piłka nożna
Zamieszanie wokół finału Pucharu Króla. Dlaczego Real Madryt groził bojkotem?
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Będzie nowy trener Legii? Pojawia się coraz więcej nazwisk