W Turynie zaczyna się nowa epoka. Massimiliano Allegriego, który przez pięć lat prowadził Juve do 12 trofeów, zastąpił Maurizio Sarri (w sobotę zabrakło go na ławce ze względu na zapalenie płuc). Ale jedno się nie zmienia: Stara Dama wciąż wygrywa na inaugurację. W Parmie wystarczył do tego gol Giorgio Chielliniego.
Mistrz Włoch latem jeszcze się wzmocnił. Przybyli Adrien Rabiot, Matthijs de Ligt, Danilo i Aaron Ramsey, wrócili Gianluigi Buffon i Gonzalo Higuain. Ale w sobotę w podstawowym składzie znalazł się tylko ostatni z nich, w drugiej połowie na boisko wszedł również Rabiot. W bramce stał oczywiście Wojciech Szczęsny. I spisał się bez zarzutu.