Zmęczony geniusz, wyczerpany król

Dziś w nocy ćwierćfinał Chile – Urugwaj, w piątek Argentyna – Kolumbia, czyli starcie Messiego z Jamesem.

Aktualizacja: 23.06.2015 22:21 Publikacja: 23.06.2015 21:00

Zmęczony geniusz, wyczerpany król

Foto: AFP

Po dyskwalifikacji Neymara to najbardziej gorąca rywalizacja w mistrzostwach Ameryki Południowej. Argentyński geniusz kontra kolumbijski król strzelców mundialu. Świecąca wielkim blaskiem gwiazda Barcelony i nowy lider Realu, czyli małe El Clasico na ziemi chilijskiej.

Obaj na razie dalecy są od ideału, jakby zmęczeni trudami sezonu, może oszczędzający siły na bardziej spektakularny wieczór. – Nazywanie tego meczu naszym pojedynkiem jest nieuczciwe wobec Leo. To piłkarz z innej planety – zastrzega James Rodriguez. Mało brakowało, by podzielił los Neymara. Uderzenie łokciem przeciwnika z Peru uszło mu jednak płazem.

Brazylia zrezygnowała ze składania odwołania od kary dla Neymara. Kapitan Canarinhos wrócił już do domu i wyjechał na wakacje. – Będę trzymał kciuki za kolegów, pokazali, że potrafią wygrywać beze mnie. Nie mogłem zostać na zgrupowaniu, bo nie odczuwam radości z samego trenowania. To zabijało mnie od środka. Poza tym groziłoby przypadkową kontuzją, zepsuciem atmosfery i odwróceniem uwagi od najważniejszego celu, jaki stoi przed drużyną – tłumaczy Neymar, który w przegranym meczu z Kolumbią dostał czerwoną kartkę, a potem w tunelu prowadzącym do szatni obraził i zaatakował sędziego.

Canarinhos spotkają się w sobotę z Paragwajem; to będzie rewanż za poprzedni turniej w Argentynie. Wówczas przegrali w ćwierćfinale po serii rzutów karnych.

Uskrzydlony tym zwycięstwem Paragwaj został wicemistrzem (w finale uległ Urugwajowi 0:3), bramkami podzielili się Diego Forlan i Luis Suarez. Pierwszy zakończył już karierę reprezentacyjną, drugi cierpi wciąż za ugryzienie Giorgio Chielliniego podczas mundialu w Brazylii. I trzeba być wyjątkowym optymistą, by wierzyć, że bez nich obrona tytułu się powiedzie.

Reklama
Reklama

Chile nie zamierza na to pozwolić. Gospodarze, jedyny zespół w stawce bez mistrzostwa, zrobili do tej pory najlepsze wrażenie. Nie przez przypadek czterech Chilijczyków zostało wybranych do jedenastki fazy grupowej: bramkarz Claudio Bravo, obrońca Gary Medel oraz pomocnicy Charles Aranguiz i Arturo Vidal, który o efekty specjalne zadbał też poza boiskiem, rozbijając po alkoholu swoje ferrari.

1/4 FINAŁU

Środa: Chile – Urugwaj (1.30, TVP Sport)

Czwartek: Boliwia – Peru (1.30, TVP 1, TVP Sport)

Piątek: Argentyna – Kolumbia (1.30, TVP 1, TVP Sport)

Sobota: Brazylia – Paragwaj (23.30, TVP Sport)

Piłka nożna
Wszyscy go lubią. Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ma zostać Jan Urban
Piłka nożna
Chelsea wygrała klubowe mistrzostwa świata, ale się nie zatrzymuje. Na transfery wydała już fortunę
Piłka nożna
Lech ma nowych piłkarzy, Legia ma Superpuchar Polski. Niespodzianka w Poznaniu
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama