Jak smakuje remis ze Szkocją, ale osiągnięty w takich okolicznościach?
Robert Lewandowski: Patrząc na wynik meczu Irlandii z Niemcami (wygrana Irlandii 1:0 – red.) to nie ma większego znaczenia, czy byśmy w Glasgow przegrali czy zremisowali. Były momenty gdy graliśmy naprawdę dobrze w piłkę, a były też takie, że za mało ryzykowaliśmy. Decydujący mecz mamy jednak u siebie z Irlandią, która zagra pewnie podobnie do Szkocji. Mam jednak nadzieję, że publiczność doda nam skrzydeł i że awans wywalczymy w niedzielę, bez konieczności gry w barażach. Remis w takich okolicznościach zdobyty jest dla nas lekcją, by nigdy się nie poddawać i zawsze wierzyć do końca.
Świetne pół godziny w wykonaniu i pana i całej reprezentacji, ale później wymknął się ten mecz spod kontroli.
Podejmowaliśmy za mało ryzyka gdy wynik był dla nas niekorzystny. W takich sytuacjach trzeba się pokazać, wziąć piłkę, przytrzymać ją, spróbować dryblingu, stworzyć przewagę. A tego z naszej strony nie było. Na szczęście udało się na sam koniec zdobyć bramkę. Mam nadzieję, że w niedzielę przeciwko Irlandii uda nam się zachować spokojną głowę i będziemy grać lepiej niż dziś. Nie będziemy mogli ani na chwilę odpuścić.
Nie potrafimy grać, gdy mamy przewagę?