Reklama

Duże piwo dla Lewandowskiego

Bayern zaczął Oktoberfest od wysokiego zwycięstwa nad FC Koeln (4:0). Dwa gole Roberta Lewandowskiego. Derby Mediolanu dla Interu. Kolejna wpadka Barcelony.

Aktualizacja: 22.09.2019 20:45 Publikacja: 22.09.2019 19:00

Duże piwo dla Lewandowskiego

Foto: AFP

Kibice Bayernu mieli prawo obawiać się tego meczu. Do Monachium przyjechał wprawdzie beniaminek, ale coroczny festiwal piwa – o czym przypominał dziennik „Bild" – w ostatnich sezonach był raczej czasem smutku niż beztroskiej zabawy.

Dwa lata temu, po porażce 0:3 z Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów, pracę stracił trener Carlo Ancelotti. Przed rokiem kac był jeszcze większy: Bayern zremisował z Augsburgiem (1:1), a później przegrał z Herthą (0:2) i Borussią Moenchengladbach (0:3).

Gdy więc w sobotę Robert Lewandowski już w trzeciej minucie trafił do bramki, trybuny w Monachium odetchnęły z ulgą. Kiedy chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy podwyższył na 2:0, można było mieć pewność, że mistrzom Niemiec nie grozi już nic złego. Tym bardziej że wkrótce z boiska za faul w polu karnym wyleciał jeden z rywali.

Lewandowski miał szansę na hat tricka, ale do jedenastki nie podszedł. Pozwolił ją wykonać poszkodowanemu w tej sytuacji Philippe Coutinho. Brazylijczyk się nie pomylił. Niemieckie gazety, będące pod wrażeniem współpracy tej dwójki, piszą o nowym duecie marzeń.

– Cieszę się, że Philippe do nas dołączył, pasuje do Bayernu – chwali kolegę Lewandowski, który po pięciu kolejkach ma aż dziewięć bramek. Od ponad pół wieku nikt nie był tak skuteczny na starcie Bundesligi. Niektórzy zastanawiają się już, czy Polak będzie w stanie poprawić rekord Gerda Muellera, który w sezonie 1971/1972 uzbierał 40 goli.

Reklama
Reklama

Nie dziwią wysokie noty w mediach i niezliczone słowa pochwały. „Ten człowiek jest niesamowity" – zachwyca się „Sport Bild", podkreślając, że Lewandowski w 250 meczach dla Bayernu strzelił 202 gole. „Oglądamy jego najlepszą wersję" – nie ma wątpliwości gazeta.

Najlepszej wersji Krzysztofa Piątka nie oglądają Włosi. Milan przegrał w derbach z Interem (0:2), a polski napastnik był jednym z tych, którym dostało się najbardziej. „Obojętnie, jak gra Milan, Piątek zachowuje się zawsze jak ryba wyciągnięta z wody" – komentuje „Gazzetta dello Sport" nowy sezon w wykonaniu Polaka. Po czterech kolejkach przy jego nazwisku widnieje tylko jedna bramka – w dodatku zdobyta z rzutu karnego. „Przestał żądlić. Stracił pewność i za dużo myśli. Być może ci, którzy go krytykują, mają rację" – zastanawia się największy włoski dziennik.

Barcelonie nie pomógł nawet powrót Leo Messiego. Przegrała z beniaminkiem z Granady (0:2), to jej druga porażka i zarazem najgorsze wejście w sezon od 25 lat. Katalończycy nie radzą sobie w defensywie, stracili już dziewięć goli, nie potrafią wygrywać na wyjazdach.

– Kiedy nie wychodzą ci cztery mecze z rzędu, to znak, że dzieje się coś niedobrego – przyznaje trener Ernesto Valverde, którego posada jest zagrożona.

Niezagrożona jest pozycja w West Hamie Łukasza Fabiańskiego. To jego interwencje przyczyniły się do zwycięstwa nad Manchesterem United (2:0). Londyńczycy przegrali jedno z sześciu spotkań i znajdują się w czołówce Premier League.

W czerwonej części Manchesteru płacz i zgrzytanie zębów, w niebieskiej – fiesta. City rozbili Watford aż 8:0.

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama