Choć faworytami meczu byli mistrzowie Niemiec i to oni lepiej rozpoczęli spotkanie, pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Piłkarze z Grecji objęli prowadzenie w 23. minucie po główce Youssefa El-Arabiego, który wykończył dośrodkowanie z lewej strony. Manuel Neuer zdołał odbić piłkę, ale przekroczyła ona linię bramkową.
W 31. minucie Olympiakos powinien był podwyższyć prowadzenie. Po niefortunnym zagraniu Lucasa Hernandeza Bayern uratował Neuer.
Gospodarze mogli być niepocieszeni, bo trzy minuty później był już remis. W roli głównej w niemieckim zespole po raz kolejny w tym sezonie wystąpił Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski doszedł do piłki odbitej od bramkarza Olympiakosu i mocnym strzałem pod poprzeczkę zdobył swą czwartą bramkę w tych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Pod koniec pierwszej połowy Bayern próbował atakować, ale Thomas Müller nie trafił w bramkę.
Po zmianie stron piłkarze Olympiakosu naciskali, ale z ich ataków niewiele przyszło. Bramkę numer 58. w historii swych występów w Lidze Mistrzów zdobył za to Lewandowski, który w 62. minucie wykorzystał zamieszanie po rzucie rożnym. Sędzia uznał gola po konsultacji z VAR.
W 75. minucie Bawarczycy dołożyli kolejne trafienie. Corentin Tolisso doszedł do piłki odbitej od obrońcy i uderzył z linii pola karnego. Jose Sa nie miał nic do powiedzenia.