Ajax dostanie za ten sezon około 10 mln euro z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych – mistrz Anglii będzie mógł liczyć na około 180 mln.
Ostatnia drużyna angielskiej ligi zgarnie nieco poniżej 100 mln euro, czyli dziesięciokrotność tego co Ajax. Oznacza to, że jeśli w Sunderlandzie trenera czy dyrektora sportowego najdzie ochota na któregokolwiek z zawodników Ajaxu, będzie go na niego stać. Będzie też mógł zaproponować takiemu piłkarzowi warunki, którym trudno będzie się oprzeć.
Przeciętna pensja w Premier League wynosi 2,83 mln euro rocznie. W sezonie 2014/2015 średnia pensja zawodnika ligi holenderskiej to było 266 tys. euro. Najlepiej opłacanym piłkarzem był Luuk de Jong z PSV Eindhoven, na konto którego rocznie wpływało 2,55 mln.
Ajax to jeden z najbardziej utytułowanych klubów Europy – czterokrotny triumfator Pucharu Mistrzów (jego spadkobiercą jest Champions League). Wygrywał też Puchar UEFA i Puchar Zdobywców Pucharów, dzięki czemu jest jednym z czterech klubów mających na koncie zwycięstwa we wszystkich trzech europejskich pucharach (oprócz Ajaxu są to Juventus, Bayern oraz Chelsea). Został jednak lata temu skazany wyłącznie na powiększanie swojego domowego – skądinąd imponującego – dorobku: 33 mistrzostw Holandii, 18 krajowych pucharów, ośmiu Superpucharów. I długo wyglądało na to, że Ajax się z tą rolą pogodził.
Zniesmaczony Cruyff
By wyjść z tego letargu, podnieść głowę i znów zacząć coś znaczyć poza własnym podwórkiem, potrzeba było z jednej strony odwołania się do przebogatej tradycji i wskrzeszenia pomysłów legendy Ajaxu Johana Cruyffa, a z drugiej mezaliansu. Przynajmniej tak to na pierwszy rzut oka wyglądało.