Złoty medal w Montrealu Janusza Peciaka, złoto w Barcelonie indywidualnie Arkadiusza Skrzypaszka i drużynowo reprezentacji Polski, zaskakujący brąz Oktawii Nowackiej w Rio de Janeiro. W pięcioboju nowoczesnym Polska ma się czym pochwalić. I okazuje się, że ten sport wciąż w naszym kraju żyje.
Na igrzyskach w Paryżu wspaniałe tradycje w tym sporcie stara się kontynuować Łukasz Gutkowski. 26-letni zawodnik Stowarzyszenia „Pięciobój Polski” CWKS Legia Warszawa, to od wielu lat zdecydowanie najlepszy polski zawodnik. Hurtowo zdobywał medale w kategoriach młodzieżowych. U seniorów nie było już tak dobrze, ale w najważniejszych zawodach stać go było na miejsce w pierwszej dziesiątce, a w maju na mistrzostwach świata zajął siódme miejsce.
Paryż 2024. Łukasz Gutkowski pójdzie w ślady Oktawii Nowackiej?
Może w końcu nadszedł jego czas? Po półfinałowej sesji olimpijskich zawodów mężczyzn, które odbyły się w przepięknej scenerii parku w Wersalu, Gutkowski znalazł się w ścisłej czołówce. Konkurs jeździecki w skokach przez przeszkody zakończył bez zrzutki, z maksymalną liczbą punktów. W szermierce był piąty, w pływaniu poszło mu gorzej — uzyskał 14. czas. W emocjonującym biegu ze strzelaniem zajął 10. miejsce. Suma punktów ze wszystkich konkurencji dała legioniście czwartą pozycję i pewny awans do finału.
Czytaj więcej
Julia Szeremeta pokonała wicemistrzynię olimpijską Nesthy Petecio i w sobotę powalczy o złoto z Yu Ting Lin, czyli Tajwanką, której obecność na igrzyskach budzi kontrowersje.
Pięcioboiści o medale powalczą w Wersalu w sobotę. Początek zawodów o 17:30. Gutkowski nawet po tak udanej sesji jak dziś nie należy do faworytów do do zdobycia medalu olimpijskiego. Ale osiem lat temu w Rio de Janeiro nikt nie stawiał na Oktawię Nowacką. A ona wróciła do Polski z brązem.