Reklama

Rajd Sardynii: Kolejne wyzwanie Kajetanowicza

W połowie czerwca polski kierowca i jego pilot Maciej Szczepaniak powrócą na trasy mistrzostw świata. Na Sardynii załoga LOTOS Rally Team będzie mieć do pokonania 19 szutrowych odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 310 kilometrów.

Publikacja: 25.05.2019 07:30

Rajd Sardynii: Kolejne wyzwanie Kajetanowicza

Foto: mat.pras.

To będzie trzeci w tym roku start Kajetana Kajetanowicza w cyklu WRC. Sezon zaczął od podium na Korsyce (trzecie miejsce), w Argentynie po czterech odcinkach specjalnych był nawet na prowadzeniu, ale świetną jazdę przerwała usterka zawieszenia.

– Wracamy zmobilizowani i silniejsi. Rajd Sardynii darzę wielkim sentymentem, bo był pierwszym moim startem w mistrzostwach świata w ubiegłym sezonie. Mamy świadomość, że odcinki specjalne są tam dość wymagające, zarówno dla załogi, jak i samochodu. Już od pierwszych kilometrów napotkamy liczne i duże kamienie, charakterystyczne właśnie dla tego rajdu. Druga pętla może być walką o przetrwanie, co w przypadku zaciętych zmagań będzie wiązać się z podjęciem dużego ryzyka. Do tego kurz i duże różnice temperatur utrudniają pokonywanie kolejnych kilometrów. To także rajd o wyjątkowej tradycji, ponieważ jest w kalendarzu WRC od samego początku. To, co dodaje większej dawki adrenaliny, to fakt, że organizatorzy odświeżyli niektóre partie odcinków, zmieniając fragmenty dróg na nowe. Zatem czeka nas dodatkowo poznawanie trasy, co jest kolejnym wyzwaniem. Pamiętamy, że w ubiegłym roku zmagaliśmy się z kapryśną pogodą, która diametralnie zmieniała charakterystykę trasy - czasami jazda przypominała kąpiele w błocie – wspomina trzykrotny mistrz Europy.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
żużel
Bartosz Zmarzlik po raz szósty. O wygranej w Grand Prix 2025 zdecydował finał finałów
Moto
Kangur ściga F-16
żużel
Brady Kurtz wygrywa Grand Prix we Wrocławiu. Kosmiczny wyścig o mistrzostwo świata
żużel
PGE Ekstraliga. Kto pojedzie w finale z wielkim faworytem?
żużel
Będzie więcej Polaków w Grand Prix. Kubera i Woryna z awansem
Reklama
Reklama