Koniec eldorado. Żużlowcy zarobią mniej

Duńczyk Nicki Pedersen, trzykrotny mistrz świata, jest zakażony koronawirusem. Jego pandemia dotknęła osobiście, ale będzie miała ogromny wpływ na cały żużel.

Aktualizacja: 06.04.2020 01:10 Publikacja: 05.04.2020 21:00

Bartosz Zmarzlik bronić ma w tym sezonie tytułu mistrza świata

Bartosz Zmarzlik bronić ma w tym sezonie tytułu mistrza świata

Foto: PAP, Tytus Mijewski

„Nie możemy zastanawiać się, czy korekta stawek wynagrodzeń dla zawodników nastąpi, tylko w jakim wymiarze będzie ona miała miejsce" – przyznał Wojciech Stępniewski, prezes PGE Ekstraligi, w specjalnym liście do żużlowców.

Zawodnicy mają dwa źródła dochodów. Pierwsze to pieniądze z klubu, najpierw na przygotowanie do sezonu, a później za zdobyte punkty. Najwyższa stawka za punkt to 5 tys. zł i przynajmniej dla najlepszych byłaby niesatysfakcjonująca, gdyby nie drugie źródło – pieniądze od sponsorów. Tu już ograniczeń nie ma. Kłopot w tym, że z powodu koronawirusa oba źródła zdają się wyczerpywać.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Moto
PGE Ekstraliga. Nie wydawać więcej niż się zarabia
żużel
Koszmarny wypadek Taia Woffindena i pytania o pneumatyczne bandy
Moto
Wielka Wyprawa Maluchów. Zebrali ponad pięć milionów złotych dla dzieci poszkodowanych w wypadkach
Moto
Netflix kontynuuje sportową ofensywę. Formuła 1 na celowniku
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
żużel
Obóz dezintegracyjny żużlowej reprezentacji. Jeden z liderów wyjechał z Malty i został usunięty z kadry