Francuz po środowym etapie mówił, że jest zadowolony z drugiego miejsca, bo nie stracił zbyt wiele czasu do Nassera al-Attiyaha i jednocześnie nie będzie musiał ruszać na trasę pierwszy. Peterhansel na piątym etapie jechał po śladach Katarczyka, dzięki czemu wyprzedził go o ponad dwie minuty. Dzień należał do kierowców startujących z dalszych pozycji, najlepsi pogubili się na wydmach.
Drugi raz w tym wyścigu olbrzymie problemy na początku etapu miał Carlos Sainz i praktycznie pogrzebał szanse na końcowe zwycięstwo. Fatalny dzień przeżył także Sebastian Loeb, a udział w Rajdzie Dakar zakończył Henk Lategan, który na początku odcinka specjalnego miał wypadek, złamał obojczyk i poleciał do szpitala.
Jakub Przygoński także miał problemy, dopiero w drugiej części dnia trzymał tempo najlepszych. Polak, dzięki kłopotom Loeba i Lategana, w klasyfikacji generalnej jest jednak tuż za podium. Jeśli utrzyma czwarte miejsce, wyrówna swój najlepszy wynik w Rajdzie Dakar. Ma sześć minut przewagi nad Czechem Martinem Prokopem, czyli kolegą z Orlen Teamu.
Tradycyjnie do rewolucji doszło w rywalizacji motocyklistów, a na trasie królowali ci, którzy wystartowali kilkanaście minut po bohaterach dnia poprzedniego. Wygrał Kevin Benavides, choć 70 km przed metą upadł i rozbił nos. Maciej Giemza, czyli najlepszy z Polaków, był czternasty. Awansował dzięki temu w klasyfikacji generalnej na osiemnastą lokatę.
Rajd Dakar - samochody (po 5 z 12 etapów)
Wyniki: 1. G. De Villiers (RPA) 05:09:25, B. Baragwanath (RPA) +00:00:58, 3. S. Peterhansel (Francja) +00:02:25, 4. N. Al-Attiyah (Katar) +00:04:38… 9. C. Sainz (Hiszpania) +00:15:19, 10. J. Przygoński +00:18:58