Polscy kibice mogą być pewni dwóch rzeczy, jeśli chodzi o przyszłoroczny cykl Grand Prix. Po pierwsze, na pewno zobaczą w stałej obsadzie czterech Polaków. Z GP Challenge awans w tym roku wywalczył Janusz Kołodziej, a w pierwszej ósemce klasyfikacji generalnej, która utrzymuje się w stawce na kolejny rok, są obecnie Maciej Janowski (trzeci), Bartosz Zmarzlik (czwarty) i Patryk Dudek (szósty). Nawet gdyby któryś z nich spadł poniżej ósmego miejsca, np. z powodu kontuzji i absencji na kolejnych turniejach, trudno sobie wyobrazić, by organizatorzy cyklu nie przyznali takiemu pechowcowi jednej z czterech stałych dzikich kart.