Formuła 1: Nachylone tylne skrzydła

Bez urzędującego mistrza świata, ale z zupełnie nową generacją samochodów: Formuła 1 budzi się z zimowego snu. Na torze pod Barceloną trwa pierwsza tura przygotowań do sezonu.

Publikacja: 01.03.2017 07:11

Foto: AFP

Mikołaj Sokół z Barcelony

Władze sportu z reguły ograniczały inwencję projektantów, w imię bezpieczeństwa i ograniczania kosztów rywalizacji. Tym bardziej warto docenić zmiany w przepisach wprowadzone przed sezonem 2017: szersze opony i samochody, bardziej rozbudowana aerodynamika czy większa swoboda w rozwoju jednostek napędowych mają poprawić osiągi nawet o pięć sekund na okrążeniu. Do tego dochodzi drapieżny wygląd: przednie skrzydła w kształcie strzały, więcej skrzydełek i owiewek, niższe i nachylone tylne skrzydła podobają się kibicom, ale przy okazji twórcy regulaminów przeoczyli jeden drobiazg, zostawiając projektantom pole do popisu w obszarze przed tylnym skrzydłem. W tym miejscu pojawiły się pionowe płetwy, do których niektóre ekipy dodatkowo zamontowały cienkie skrzydełka. Zdania są oczywiście podzielone i o gustach się nie dyskutuje, ale większość fanów i bywalców padoku uważa, że te dodatki psują dynamiczną sylwetkę nowych aut.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Moto
PGE Ekstraliga. Nie wydawać więcej niż się zarabia
żużel
Koszmarny wypadek Taia Woffindena i pytania o pneumatyczne bandy
Moto
Wielka Wyprawa Maluchów. Zebrali ponad pięć milionów złotych dla dzieci poszkodowanych w wypadkach
Moto
Netflix kontynuuje sportową ofensywę. Formuła 1 na celowniku
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
żużel
Obóz dezintegracyjny żużlowej reprezentacji. Jeden z liderów wyjechał z Malty i został usunięty z kadry