Piotr Małachowski zakwalifikował się do dzisiejszego (20.10) finału dysku z ósmym wynikiem – 64,48 to dwa centymetry mniej od oficjalnej granicy awansu. Bolący palec nie jest głównym problemem wicemistrza olimpijskiego, brakuje mu większej liczby rzutów.
Przykro było, gdy na podium Monika Pyrek dostała niewłaściwy medal i została przedstawiona jako brązowa medalistka (potem to sprostowano) i gdy Anna Jesień najpierw odpadła na 400 m ppł., potem krótko była finalistką po dyskwalifikacji rywalki, by znów odpaść po proteście Jamajki.
Lidia Chojecka i Sylwia Ejdys są w półfinale biegu na 1500 m, Joanna Kocielnik w półfinale 100 m ppł. Ciekawe były finały – sukces Sanyi Richards na 400 m, świetny trójskok mężczyzn i także wstępne biegi na 200 m, nawet ze śpiącym Usainem Boltem.
Dziś w programie są eliminacje dyskobolek (Wiolettta Potępa, Joanna Wiśniewska i Żaneta Glanc), skoczków wzwyż (Grzegorz Sposób i Sylwester Bednarek) i 110 m ppł. (Artur Noga) oraz finały: dysku, 1500 i 800 m mężczyzn i 100 m ppł. kobiet. Połowę konkurencji rozegrają dziesięcioboiści, a wisienką na torcie będzie półfinał 200 m z Boltem.
Jest pierwsza dopingowa wpadka mistrzostw: clenbuterol wykryto u Marokańczyka Jamala Chatbiego, który miał wczoraj pobiec w finale na 3000 m z przeszkodami.