Igrzyska są ważniejsze

Piotr Małachowski, mistrz Europy w rzucie dyskiem

Publikacja: 02.08.2010 02:27

[b]Jest to pierwsze wymarzone zwycięstwo w wielkiej imprezie. Nie był pan po nim w wielkiej euforii...[/b]

[b]Piotrz Małachowski:[/b] Wymarzone, ale wymęczone. Tylko jeden rzut za linię 68 metrów. To raczej nie był najlepszy z moich konkursów.

[b]Skąd taka ocena, był za wielki stres, czekanie na wielki rzut Niemca?[/b]

Nie byłem wcale zdenerwowany, stres mnie nie zżerał. Jak raz się poznało taką sytuację jak w Berlinie, to wiadomo, że może się powtórzyć. Byłem na to przygotowany. I po drugim rzucie także nie myślałem, że wygrałem, przecież wiadomo, że to się zaraz mogło zmienić.

[b]Miał pan wrażenie, że rywale patrzą na pana jak na głównego kandydata do złota, że się może trochę boją?[/b]

Na pewno wiedzieli, że jestem mocny, wiedzieli, że rzuciłem prawie 70 metrów podczas mityngu Diamentowej Ligi, że dużo i mocno trenowałem.

[b]A naprawdę niczego pan się nie obawiał, śliskiego koła, pogody, kontuzji?[/b]

Jeśli czegoś się bałem, to tego, że Tomasz Majewski po konkursie nie wpuści mnie do pokoju, jeśli nie zdobędę złota. Tak mi obiecał.

[b]Rywalizacja z Robertem Hartingiem to teraz osobista sprawa?[/b]

Nie, zupełnie nie. Raz kiedyś nie podaliśmy sobie ręki, on coś tam powiedział do gazet, ale przeszliśmy obok tego i nie ma problemu. To jest nasz zawód, coś, co lubimy robić i na tym zarabiamy, nie ma powodu robić z tego innej sprawy. Jesteśmy normalnymi ludźmi. Pewnie, że szkoda, że Niemiec nie jest takim fajnym kolegą, za jakiego kiedyś chciałem go uważać, za kumpla, okazało się, że to nie taki człowiek.

[b]Ostatni rzut miał być tylko na pokaz?[/b]

Nie, na koniec też chciałem rzucić daleko, ale obawiałem się trochę o palec, ponieważ lekko mi się oderwała skóra, a mam jeszcze przed sobą kolejne zawody.

[b]Będzie pan atakować granicę 70 metrów jeszcze w tym roku?[/b]

Oczywiście, że będę próbować. Wciąż jest taka szansa, chciałbym ją wykorzystać, najlepiej w jakimś wielkim mityngu. Zobaczymy, czy mi się to uda. Na razie jednak myślę, że będzie mi ciężko, bo zwykle jest duże rozluźnienie po wielkiej imprezie.

[b]Tak się teraz czuję. [/b]

Może przejdzie, świętowania na razie na pewno nie będzie.

[b]Zmęczony pan jest po konkursie?[/b]

Tak, czuję się zmęczony, to, wbrew pozorom, ciężka praca.

[b]Czy tylko jeden tytuł mistrza w rzutach, to nie objaw lekkiej zadyszki w tej polskiej specjalności?[/b]

Mamy w trzech konkurencjach trzy medale każdego koloru, więc o co chodzi? Trzymamy się mocno. Anita przegrała tak naprawdę z kontuzją pleców.

Tomek przy odrobinie szczęścia mógł być pierwszy. Wciąż stanowimy grupę, która może przywieźć z każdych zawodów trzy złote medale.

[b]Ma pan też własną grupę dyskobolową, ćwiczyć w grupie, to najlepszy sposób na ciężki trening?[/b]

Tak. Tworzymy z trenerem Suskim fajną grupę, są w niej również młodzi. Myślę, że któryś z nich będzie bardzo daleko rzucał, że jest tu mój następca.

[b]Jak ważny jest dla pana ten pierwszy złoty medal z Barcelony?[/b]

Ważne przede wszystkim jest to, że wciąż jestem na podium, że trzeci rok utrzymuję równą formę.

[b]To gdzie pan umieści ten sukces, za czy przed srebrem z Pekinu i Berlina?[/b]

Na równi z medalem mistrzostw świata, ale za medalem olimpijskim. Igrzyska są ważniejsze.

[b]Jest to pierwsze wymarzone zwycięstwo w wielkiej imprezie. Nie był pan po nim w wielkiej euforii...[/b]

[b]Piotrz Małachowski:[/b] Wymarzone, ale wymęczone. Tylko jeden rzut za linię 68 metrów. To raczej nie był najlepszy z moich konkursów.

Pozostało 93% artykułu
Lekkoatletyka
Ile kosztuje sprzęt do biegania? Jak i gdzie trenować? Odpowiedzi w Zakopanem
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Lekkoatletyka
Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem
Lekkoatletyka
Armand Duplantis kontra Karsten Warholm. Pojedynek, jakiego nie było
Lekkoatletyka
„Biegowe 360 stopni” znów w Zakopanem. „Największa dawka wiedzy dla ludzi kochających bieganie”
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Lekkoatletyka
15. Festiwal Biegowy. Trzy dni rywalizacji i dobrej zabawy