Tomasz Majewski: kula coraz lżejsza

Można liczyć na mistrza z Pekinu. Podczas Diamentowej Ligi w Eugene pchnął kulę na odległość 21,60 – to czwarty wynik w jego karierze

Publikacja: 04.06.2012 01:47

Tomasz Majewski był drugi w mityngu w Eugene

Tomasz Majewski był drugi w mityngu w Eugene

Foto: AP, Petr David Josek Petr David Josek

Polski kulomiot był w konkursie drugi, za Reese'em Hoffą (21,81 – rekord sezonu), przed Dylanem Armstrongiem (21,50) i halowym mistrzem świata Ryanem Whitingiem (21,13). Potwierdza się zdanie Majewskiego, że jak zdrowie pozwoliło pracować bez zakłóceń w zimie, to latem muszą być wyniki.

W jego konkurencji nie ma znaczących zmian w układzie sił. Amerykanie wciąż mają kilku kandydatów do medali, wciąż groźny pozostaje Niemiec David Storl. Majewski od lutego nie ustępuje rywalom. Dalej niż w Eugene pchał kulę tylko w 2009 r. – kiedy doprowadzał rekord kraju do wyniku 21,95.

Mityng Prefontaine Classic udał się także polskim miotaczkom: Anicie Włodarczyk (druga w rzucie młotem) i Żanecie Glanc (trzecia w rzucie dyskiem), gorzej poszło Adamowi Kszczotowi, który po zwycięstwach w Ostrawie i Hengelo tym razem na 800 m był piąty (1.44,71). Nie przebił się na finiszu przez afrykańską koalicję, wygrał Abubaker Kaki z Sudanu – 1.43,71.

W Eugene padło wiele tegorocznych najlepszych wyników na świecie. Bliskość igrzysk i nagrody zmobilizowały m.in. Liu Xianga, który na 110 m ppł. uzyskał 12,87 i przez chwilę sądził, że wyrównał rekord świata. Ale wiatr był zbyt silny (+2,4 m/s), by uznać rekord.

Coraz lepiej biega po dyskwalifikacji sprinter Justin Gatlin – 9,90 na 100 m. Świetne rezultaty mieli także Sanya Richards (49,39 na 400 m), Christian Taylor (17,62 w trójskoku) i Mo Farah (12.56,98 na 5000 m).

W niedzielę w XII Europejskim Festiwalu Lekkoatletycznym w Bydgoszczy kwalifikację olimpijską wywalczyli tyczkarz Łukasz Michalski (5,72), młociarka Joanna Fiodorow (74,18 – rekord życiowy) i Anna Jesień w biegu na 400 m ppł. (55,46). Mistrz świata w skoku o tyczce Paweł Wojciechowski skoczył 5,62 m, to jego najlepszy wynik tego lata, ale na Londyn wciąż o 10 cm za mało. Tłumaczenie mistrza: zły sen, bolące plecy, brak skoków rozgrzewkowych.

Minimum (4,50) nie uzyskała także Monika Pyrek, choć wygrała konkurs zorganizowany na jej prośbę. Małą sensacją była porażka Piotra Małachowskiego z Robertem Urbankiem i wynik poniżej 63 m w rzucie dyskiem (62,84). Trochę winy się dało zrzucić na porywisty wiatr.

Okazji do zdobywania minimum będzie jeszcze wiele. Wkrótce mistrzostwa Polski (15 – 17 czerwca, Bielsko-Biała), wcześniej niektóre polskie gwiazdy pojawią się w Diamentowej Lidze w Oslo (7 czerwca) i Nowym Jorku (9 czerwca).

Lekkoatletyka
Klaudia Siciarz kończy karierę. Niespełniona nadzieja polskich płotków
Lekkoatletyka
Justyna Święty-Ersetic: Umiem obsłużyć broń. Życie wojskowe nie jest mi obce
Lekkoatletyka
Najlepsi lekkoatleci świata przyjadą do Torunia. „Osiągamy sufit”
Lekkoatletyka
Wielkie święto biegaczy. Półmaraton Warszawski znów zapisał się w historii
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Lekkoatletyka
Wojciech Nowicki nie składa broni. Dźwiga cztery samoloty miesięcznie