Polska siła w kole

Trzeci dzień mistrzostw Europy w Zurychu zaczął chód kobiet na 20 km. Wygrała Rosjanka Elmira Alembekowa. W eliminacjach Polacy wciąż silni, wszyscy młociarze i tyczkarze wystartują w finałach

Publikacja: 14.08.2014 14:19

Polska siła w kole

Foto: AFP

Drugi raz areną mistrzostw stały się ulice Zurychu z rzeką Limmet w tle. Chód kobiecy może nie jest najbardziej intrygującą konkurencją, ale dla zainteresowanych miał swe atrakcje.

Wśród tych, które nadawały mocne tempo były jak zawsze Rosjanki, Włoszki i Hiszpanki, ale na dwie rundy, czyli 4 km przed metą z przodu były tylko trzy panie: Alembekowa, mistrzyni świata juniorek Czeszka Anežka Drahotova i Ukrainka Ludmiła Olianowska. Mistrzyni wygrała po samotnym ataku, zostawiła koleżanki z ucieczki dostatecznie wcześnie,by nie martwić się koniecznością sprintu.

Początkowo w grupie liderek utrzymywała się Polka Agnieszka Dygacz, ale w drugiej połowie dystansu uznała, że lepiej będzie iść nieco wolniej, ale dojść do mety. Zajęła 14. miejsce. Paulina Buziak do celu nie dotarła, ale nie z powodu sędziowskiej dyskwalifikacji (tych było niewiele, tylko jedna), lecz własnej słabości.

Paweł Fajdek wygrał eliminacje rzutu młotem niemal bez problemów. Niemal, bo za pierwszym razem polski mistrz świata zakończył obroty za kołem, ale poprawka była już bezbłędna: 77,45 m i najlepszy wynik poranka. Oficjalną granicą awansu była odległość 75 m, Szymon Ziółkowski zbliżał się do niej stopniowo, w trzeciej próbie zabrakło mu tylko 7 cm, ale 74,93 m to był ósmy wynik, więc awans mistrza olimpijskiego z Sydney też nie był zagrożony.

Senior polskiej reprezentacji, już szósty raz startuje w mistrzostwach Europy, nie został jednak najstarszym finalistą, bo wśród tych, którzy awansowali jest też Włoch Nicola Vizzoni, lat 41.

Tyczkarze mieli do pokonania kwalifikacyjną granicę 5,65 m, ale do awansu wystarczyło 5,50 i tyle skoczyli Paweł Wojciechowski (choć dopiero w nerwowej, trzeciej próbie), Robert Sobera i Piotr Lisek. Tylko rekordzista świata Francuz Renaud Lavillenie i Jan Kudlicka z Czech pokonali 5,60, po czym sędziowie uznali, że starczy tego skakania i do finału dopuszczą 14 tyczkarzy. Emocje walki o medale w rzucie młotem i skoku o tyczce panów w sobotę od 15.

Awans do półfinału sprintu na 200 m zapewnił sobie mistrz Polski Karol Zalewski. Wprawdzie był dopiero czwarty w swej serii, ale czas 20,76 wystarczył, by być wśród 16 najlepszych w Europie. Liderem kwalifikacji został Brytyjczyk Adam Gemili – 20,39.

Start w siedmioboju rozpoczęła Karolina Tymińska. Po biegu na 100 m ppł. Polka była siódma (13,56 – 1041 pkt.). W skoku wzwyż poszło jej gorzej, tylko 1,70 i 855 pkt., z łącznym wynikiem 1896 pkt. spadła o dziesięć miejsc. Po dwóch konkurencjach prowadzi Holenderka Nadine Broersen (2211 pkt.), halowa mistrzyni świata z Sopotu, która w skoku wzwyż ustanowiła rekord kraju –1,94 m.

Na czwartkowy wieczór program mistrzostw przewiduje finały skoku o tyczce i rzutu oszczepem kobiet oraz trójskoku, biegu na 110 m ppł. i biegu na 3000 z przeszkodami mężczyzn. W tej ostatniej konkurencji pojawią się Mateusz Demczyszak i Krystian Zalewski.

Podium i okolice

KOBIETY
Chód na 20 km:
1. E. Alembekowa (Rosja) 1:27.56
2. L. Olianowska (Ukraina) 1:28.07
3. A. Drahotova (Czechy) 1:28.08
...14. A. Dygacz (Polska) 1:31.36
P. Buziak (Polska) nie ukończyła zawodów

Drugi raz areną mistrzostw stały się ulice Zurychu z rzeką Limmet w tle. Chód kobiecy może nie jest najbardziej intrygującą konkurencją, ale dla zainteresowanych miał swe atrakcje.

Wśród tych, które nadawały mocne tempo były jak zawsze Rosjanki, Włoszki i Hiszpanki, ale na dwie rundy, czyli 4 km przed metą z przodu były tylko trzy panie: Alembekowa, mistrzyni świata juniorek Czeszka Anežka Drahotova i Ukrainka Ludmiła Olianowska. Mistrzyni wygrała po samotnym ataku, zostawiła koleżanki z ucieczki dostatecznie wcześnie,by nie martwić się koniecznością sprintu.

Pozostało 81% artykułu
Lekkoatletyka
Medal po latach. Polacy trzecią drużyną Europy w Gateshead
Lekkoatletyka
Ile kosztuje sprzęt do biegania? Jak i gdzie trenować? Odpowiedzi w Zakopanem
Lekkoatletyka
Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem
Lekkoatletyka
Armand Duplantis kontra Karsten Warholm. Pojedynek, jakiego nie było
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Lekkoatletyka
„Biegowe 360 stopni” znów w Zakopanem. „Największa dawka wiedzy dla ludzi kochających bieganie”