Holloway ma 28 lat. Tyle wystarczyło, żeby wykuć sobie pomnik. Amerykanin, który w dorobku lekkoatletycznym ma już mistrzostwo olimpijskie i trzy z rzędu tytuły mistrza świata na stadionie, teraz hat-trick na globalnej scenie skompletował również w hali. W Nankinie, podobnie jak wcześniej w Glasgow i Belgradzie, nie miał sobie równych w biegu na 60 metrów przez płotki.
Ale to nic dziwnego. W końcu Holloway jest w tej konkurencji rekordzistą świata (7.27). - On w całej dorosłej karierze nie przegrał w hali ani jednego biegu - przypomina Jakub Szymański. Obaj zmierzą się 16 sierpnia na Silesia Memoriale Kamili Skolimowskiej.
Czytaj więcej
Kobieca sztafeta 4x400 metrów, której w Nankinie w ogóle miało nie być, zdobyła dla Polski jedyny...
– To wielkie ogłoszenie. Mistrz Europy kontra mistrz świata. Człowiek, który chce zdecydowanie zbić już należący do niego rekord Polski (13.25) ramię w ramię z tym, dla którego ostatnim wielkim celem w sporcie jest stadionowy, bezwzględny rekord świata (12.80). Grantowi już raz zabrakło do tego ledwie setnej sekundy – przypomina dyrektor sportowy mityngu Piotr Małachowski.
Kto wystąpi na Memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie?
Omawiając wyniki sezonu halowego nie sposób nie wspomnieć o innych, już ogłoszonych gwiazdach tegorocznego Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej – Armandzie Duplantisie i Jakobie Ingebrigtsenie. Tyczkarz w Clermont-Ferrand po raz kolejny pobił niedawno rekord świata (6.27 m). Biegacz na mityngu w Lievin rozprawił się z rekordem globu na 1500 m (3:29.63).