Czy srebrny medal może cieszyć bardziej niż złoty?
Nie myślałem o nim w takich kategoriach. Cieszy mnie ten medal i cieszy mnie ten start. Był bardzo udany, rzucanie - równe, a sam konkurs stał na wysokim poziomie. To motywowało do dalekiego rzucania. Cieszę się, że udało mi się zdobyć srebro. To mój dziesiąty medal. Życzę każdemu, żeby miał taką serię albo i lepszą. Wszystkie te medale na razie leżą w domu moich rodziców na półce. Kiedyś przyjdzie czas je ułożyć.
Czytaj więcej
Wojciech Nowicki po konkursie pełnym fajerwerków został wicemistrzem świata w rzucie młotem, bo n...
Kiedyś powtarzał pan regularnie, że „Paweł Fajdek jest lepszy”. Dziś już wierzy pan, że jest równie utalentowany albo nawet lepszy?
Trudno odpowiedzieć. Paweł boryka się ze swoimi problemami i wiem, że w tym roku było u niego ciężko z treningiem. Fajnie, że ja mogłem się do sezonu przygotować. Robiłem swoje. Fajdek na pewno jest bardzo utalentowanym zawodnikiem, nie bez powodu zdobywa się pięć razy mistrzostwo świata. Jest już marką. Lata jednak lecą i będzie nam obu coraz trudniej utrzymywać wysoką formę. Mam jednak nadzieję, że jeszcze wrócimy w duecie na podium, choć widać, że młodzi rozpychają się coraz mocniej. Musimy się sprężyć. Mnie to motywuje.