Korespondencja ze Stambułu
"Rzeczpospolita": Trzy Ukrainki awansowały do finału konkursu skoku wzwyż - obok pani także Jarosława Mahuczych i Kataryna Tabasznyk. Czego możemy spodziewać się w niedzielę?
Julia Lewczenko: Jestem zadowolona z wyniku i cieszę się, że awansowałyśmy, choć jak zawsze było nerwowo, bo poziom skoku wzwyż jest w Europie wysoki. Teraz chcemy dać z siebie wszystko - to chyba jasne. Każdy zaczyna jednak finał od zera. Nie chcemy mówić o nadziejach czy marzeniach. Jesteśmy tutaj, aby wykonać swoją pracę. Chyba najważniejsze w tym wszystkim jest to, że wciąż żyjemy…
Czytaj więcej
– Wielu rosyjskich sportowców to żołnierze, a żołnierze to mordercy. Nie mogą jechać na igrzyska – mówi Jewhen Pronin, szef federacji lekkoatletycznej Ukrainy.
Szef waszej federacji, Jewhen Pronin mówił, że występy sportowców są bardzo ważne - także dla morale żołnierzy walczących o wolność kraju. Też tak to odbieracie?