Aktualizacja: 15.08.2017 19:24 Publikacja: 15.08.2017 19:24
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
35 tysięcy osób na trybunach to najwięcej na Stadionie Narodowym podczas zawodów lekkoatletycznych. O pięć tysięcy więcej niż przed rokiem. Ludzie przyszli żeby zobaczyć największe gwiazdy lekkoatletyczne na świecie: Anitę Włodarczyk, Pawła Fajdka, Piotra Małachowskiego, Renaud Lavillenie, Piotra Liska, Pawła Wojciechowskiego, Roberta Hartinga, Gerda Kantera, Marię Lasitskene, Kamilę Lićwinko, Ryana Crousera oraz Malwinę Kopron czy bohaterki ze sztafety 4x400 metrów mistrzostw w Londynie: Igę Baumgart i Małgorzatę Hołub, które tym razem wystartowały w biegu na 100 metrów, bo czterystumetrowej bieżni na SN ułożyć nie można.
Armand Duplantis i Jakob Ingebrigtsen znów wystąpią przed polskimi kibicami. Szwed i Norweg będą największymi gwiazdami kolejnego Memoriału Kamili Skolimowskiej w Chorzowie.
Sebastian Chmara został wybrany prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Zastąpi na tym stanowisku Henryka Olszewskiego.
Reprezentacja Polski awansowała na trzecie miejsce drużynowych mistrzostw Europy, które odbyły się jedenaście lat temu w Gateshead. - Sprawiedliwości stało się zadość - mówi wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki (PZLA) Tomasz Majewski.
Konferencja „Biegowe 360 stopni” to jedno z najważniejszych wydarzeń jesieni w polskim środowisku biegowym. Wiedzą podzielą się 25-27 października m. in. Andrzej Bargiel, Joanna Jóźwik, Piotr Lisek oraz Adam Kszczot.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Pochodząca z Ugandy 33-letnia Rebecca Cheptegei, która niedawno wróciła z igrzysk olimpijskich w Paryżu, została oblana benzyną i podpalona żywcem przez swojego byłego partnera. Choć walczono o życie kobiety, nie udało się jej uratować.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
To, co niszczy demokrację, to nie wielość i różnorodność opinii, w tym niedorzecznych, ale ujednolicanie opinii publicznej. Proponowane przez Radę Ministrów karanie za „myślozbrodnie” to znak rozpoznawczy rozwiązań antydemokratycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas