Brytyjska błyskawica

Nazywa się Ryan Gorman, ma 14 lat, a 200 metrów biega szybciej niż Usain Bolt, gdy był w jego wieku

Publikacja: 25.03.2013 11:40

Być może warto zapamiętać to nazwisko, by za kilka lat pochwalić się znajomym, że talent brytyjskiego nastolatka dostrzegło się wcześniej od innych. Gwarancji, że pójdzie kiedyś w ślady najszybszego człowieka na Ziemi, nie ma żadnych. Ale warto obserwować, jak rozwinie się jego kariera.

Historię Gormana opisał dziennik „Telegraph". Chłopak z Codnor (hrabstwo Derbyshire) został w Birmingham mistrzem Anglii do lat 17, ale nie zdawał sobie sprawy, jak dobry czas uzyskał. – Kiedy mój trener zadzwonił do mnie, by powiedzieć, że jestem szybszy niż Bolt, gdy był w moim wieku, pomyślałem: „O mój Boże! To niesamowite". Moja mama stała obok mnie i kiedy to usłyszała, oszalała z radości – opowiada nowy bohater brytyjskich mediów.

Gorman przebiegł 200 metrów w 21,76 – o 0,05 s szybciej niż młody Bolt. Zrobił to w dodatku w hali i bez bloków startowych. Został pierwszym Europejczykiem, który jako czternastolatek zszedł poniżej 22 sekund, bijąc rekord Walijczyka Andrew Watkinsa (22,13), późniejszego gracza rugby.

– Gdy trafił do mnie rok temu, widać było, że ma talent – wspomina trener Dave Hourd. – Wydawało się, że płynie po ziemi. Miło było na to patrzeć. U niego wszystko jest takie naturalne, dzięki temu moja praca staje się łatwa.

Gorman mówi o sobie, że jest bardzo nieśmiały. o gwiazdach lekkiej atletyki wie niewiele. Powtarza, że woli biegać, niż oglądać w telewizji, jak robią to inni. Ale igrzyska w Londynie oczywiście obejrzał. Chciałby kiedyś pobiec po medal olimpijski.

Ale na razie ma mniejszy cel: wygrać szkolne mistrzostwa Anglii. W lipcu może wystąpić w młodzieżowych mistrzostwach świata w Doniecku. Jeszcze niedawno nie miał nawet pojęcia, że taka impreza się w tym roku odbędzie. W Birmingham pobiegł o sekundę szybciej, niż wynosi minimum kwalifikacyjne.

Po kim odziedziczył te zdolności? Rodzice nic wspólnego z lekką atletyką nie mieli. Ojciec Lee grał tylko amatorsko w rugby, ale jeden z pradziadków pokonał kiedyś 100 m w 11,7 s. Tak przynajmniej głosi rodzinna opowieść. Ryan właśnie pisze jej nowy rozdział.

Być może warto zapamiętać to nazwisko, by za kilka lat pochwalić się znajomym, że talent brytyjskiego nastolatka dostrzegło się wcześniej od innych. Gwarancji, że pójdzie kiedyś w ślady najszybszego człowieka na Ziemi, nie ma żadnych. Ale warto obserwować, jak rozwinie się jego kariera.

Historię Gormana opisał dziennik „Telegraph". Chłopak z Codnor (hrabstwo Derbyshire) został w Birmingham mistrzem Anglii do lat 17, ale nie zdawał sobie sprawy, jak dobry czas uzyskał. – Kiedy mój trener zadzwonił do mnie, by powiedzieć, że jestem szybszy niż Bolt, gdy był w moim wieku, pomyślałem: „O mój Boże! To niesamowite". Moja mama stała obok mnie i kiedy to usłyszała, oszalała z radości – opowiada nowy bohater brytyjskich mediów.

Lekkoatletyka
Diamentowa Liga. Armand Duplantis i Jakob Ingebrigtsen wrócą do Polski po pierścień
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Lekkoatletyka
Sebastian Chmara prezesem PZLA. Nie miał konkurencji
Lekkoatletyka
Medal po latach. Polacy trzecią drużyną Europy w Gateshead
Lekkoatletyka
Ile kosztuje sprzęt do biegania? Jak i gdzie trenować? Odpowiedzi w Zakopanem
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Lekkoatletyka
Rebecca Cheptegei nie żyje. Olimpijka została podpalona żywcem
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska