Wynik tego zaciętego spotkania rozstrzygnął się w samej końcówce. Ostatnie 2,5 minuty meczu gospodarze wygrali 8:2. Bohaterem dnia był Milan Gurović, który wreszcie powrócił do wysokiej formy strzeleckiej. Serbski skrzydłowy Prokomu rozpoczął mecz na ławce, a gdy wyszedł na parkiet, spudłował dwa rzuty z czystych pozycji. Od drugiej kwarty grał już nienagannie. To za jego sprawą dziesięciopunktową stratę w drugiej kwarcie (14:24) udało się odrobić w pięć minut.
Po przerwie Gurović imponował celnymi rzutami za trzy punkty (w całym meczu 5/10). W końcówce mocno wspierał go środkowy Tomas van den Spiegel (15 pkt, 12 zbiórek), a wynik meczu celnymi rzutami wolnymi ustanowił Donatas Slanina.