Reklama

LeBron James wygrywa z czasem. Przekracza kolejne granice

LeBron James jako pierwszy koszykarz w dziejach NBA przekroczył granicę 39 tys. punktów, a jego Los Angeles Lakers pną się w tabeli konferencji zachodniej.

Publikacja: 22.11.2023 12:10

LeBron James

LeBron James

Foto: AFP

Rekord padł podczas spotkania z Utah Jazz. Los Angeles Lakers zwyciężyli 131:99 i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału nowego turnieju, czyli Pucharu NBA. James miał 17 punktów, 7 zbiórek oraz 9 asyst. Dzięki temu - jako pierwszy w dziejach ligi - przekroczył granicę 39 tys. pkt. Wszystko wskazuje na to, że pod koniec sezonu przebije kolejną barierę i powiększy dorobek o kolejny tysiąc.

- Dostałem gratulacje od kolegów z zespołu oraz trenerów, ale nie miałem jeszcze okazji pomyśleć o tym, co to tak naprawdę znaczy. Było w lidze tak wielu znakomitych graczy oraz strzelców przez te wszystkie lata... Zawsze to wielka sprawa, gdy osiągasz coś takiego jako pierwszy - nie kryje James. Rekord przejął z rąk Kareema Abdula-Jabbara już w ubiegłym sezonie, a teraz ten wynik śrubuje. I to w znakomitym stylu.

Czytaj więcej

Brandin Podziemski błysnął w NBA. Najlepszy występ w karierze

LeBron James długowieczny. Pobił kolejny rekord

James za chwilę będzie miał 39. urodziny. Trwające rozgrywki to jego 21. sezon w NBA. Tylko pięciu graczy w dziejach ligi wytrwało tak długo, lecz Kevin Willis, Robert Parish, Dirk Nowitzki, Kevin Garnett i Vince Carter na tym etapie karier odcinali już od nich kupony. James jest tymczasem cały czas jednym z najlepszych graczy ligi, skoro w obecnym sezonie ma średnio więcej punktów (25,7) niż wszyscy wyżej wymienieni łącznie (24,0) w swoim roku numer 21.

Skrzydłowy Lakers teoretycznie powinien w tym momencie kariery już zwalniać, a on tymczasem gra jeszcze bardziej efektywnie. - Nie mam pojęcia, jak to robię. Po prostu nie odpuszczam, mocno trenuję, a potem wychodzę na parkiet i ufam mojej pracy - mówi. Dodaje też, że po raz pierwszy od dawna jest wreszcie zdrowy, co pozwala mu więcej trenować w wolne dni oraz budować odpowiedni rytm.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Jeremy Sochan w laboratorium. Sprawdzian w nowej roli

LeBron James w wielkiej formie. Los Angeles Lakers są uzależnieni

Jego forma to dla kalifornijskiej drużyny powód do radości i optymizmu, bo zespół chciałby znów włączyć się do walki o mistrzostwo, choć początek sezonu pokazuje, że Lakers chyba wciąż są za bardzo od Jamesa uzależnieni. Sztab chciał nawet ograniczyć liczbę minut skrzydłowego na parkiecie, by dłużej utrzymać jego świeżość i zmniejszyć ryzyko problemów zdrowotnych, ale szybko okazało się, że bez lidera drużyna ma spore kłopoty.

Staram się przełamywać ograniczenia. Chcę zobaczyć, jak daleko mogę zajść. To walka: ja kontra Ojciec Czas

LeBron James

Nie ma więc wątpliwości, że mistrzowskie szanse Lakers były, są i będą uzależnione od zdrowia Jamesa. On sam po zakończeniu poprzedniego sezonu miał rozważać zakończenie kariery, lecz ostatecznie odłożył te myśli na bok. Trwające rozgrywki pokazują, że ma jeszcze w baku mnóstwo paliwa. - Staram się po prostu przełamywać ograniczenia. Chcę zobaczyć, jak daleko mogę zajść. To walka: ja kontra Ojciec Czas - mówi. Na razie jest w niej górą.

Koszykówka
Draymond Green: człowiek demolka
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Koszykówka
Brandin Podziemski błysnął w NBA. Najlepszy występ w karierze
Koszykówka
Jeremy Sochan w laboratorium. Sprawdzian w nowej roli
Koszykówka
Poker, mafia i gwiazdy NBA. Skandal, który może zatrząść imperium
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Koszykówka
NBA reaguje na skandal hazardowy. Kibice zastanawiają się, czy liga jest uczciwa?
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama