Polonia 2011 mogła zachować szanse utrzymania się w lidze tylko pod warunkiem wygranej w Kołobrzegu różnicą wyższą niż cztery punkty (w Warszawie Kotwica zwyciężyła 83:79).
Mecz był niezwykle zacięty. Do dogrywki doprowadził najbardziej doświadczony zawodnik Polonii Leszek Karwowski, trafiając w ostatniej sekundzie za trzy punkty. Goście byli bliscy celu, gdy na 1.01 min. przed końcem dodatkowego czasu gry, po rzucie z dystansu Dardana Berishy, prowadzili 78:74. Tylko przez chwilę. Gospodarze szybko zmniejszyli przewagę. Minimalna porażka okazała się dla nich wielkim sukcesem. To Kotwica pozostaje w lidze.
Młodej drużynie Polonii 2011, zbudowanej wyłącznie z polskich zawodników, nie udało się utrzymać w ekstraklasie, ale trener Mladen Starcević uważa, że przez ten sezon młodzi zawodnicy zdobyli ogromne doświadczenie.
- Widać, jaki postęp zrobili nasi koszykarze - mówił chorwacki szkoleniowiec po meczu z Kotwicą. W pierwszej rundzie wygraliśmy dwa mecze, a w rewanżowej już cztery. Potrafimy wygrywać również na wyjazdach. Chłopcy są w kadrach różnych kategorii wiekowych, zdobywają boiskowe obycie. Dlatego uważam że nasz projekt odnosi sukces.
Wyjazdowa wygrana Trefla 79:78 z trzecią w tabeli Polpharmą przybliża zespół z Sopotu do czwartego miejsca przed play-off, chociaż z walki o czołową czwórkę nie rezygnuje także PGE Turów Zgorzelec, który pokonał Znicza Jarosław 112:85. Drużyna trenera Andreja Urlepa zadziwiała skutecznością. W 16. minucie gospodarze prowadzili już 50:18, a do przerwy 71:30. 112 punktów w całym spotkaniu to rekordowy w tym sezonie dorobek Turowa, który w żadnym z poprzednich spotkań nie przekroczył stu punktów.