Turniej na Litwie (31 sierpnia - 18 września) zapowiada się wyjątkowo atrakcyjnie. W NBA trwa lokaut, nie wiadomo, kiedy zawodnicy i właściciele klubów dojdą do porozumienia. To ułatwiło decyzje gwiazdorom, którzy postanowili nie rezygnować w tym roku z występów w reprezentacji, zwłaszcza że przez Eurobasket wiedzie droga na igrzyska olimpijskie 2012. Krajowe federacje w porozumieniu z FIBA Europe skwapliwie zgodziły się opłacenie ubezpieczenia swoim reprezentantom, którzy zdecydują się na grę w kadrze. Oni sami, po dłuższym bądź krótszym namyśle, z reguły pozytywnie odpowiadali na powołania selekcjonerów.
Największym echem odbiła się decyzja Dirka Nowitzkiego, który 22 lipca oficjalnie poinformował, że wystąpi w reprezentacji Niemiec. - Chcę pomóc naszej młodej drużynie odnieść sukces w mistrzostwach Europy - powiedział 33-letni gwiazdor Dallas Mavericks, który w czerwcu zdobył z tym zespołem pierwsze w historii klubu mistrzostwo NBA i został wybrany najlepszym zawodnikiem finału. Dla turnieju na Litwie to najlepsza wiadomość. Nowitzki, chorąży ekipy Niemiec podczas ceremonii otwarcia igrzysk w Pekinie, jest koszykarzem cenionym i bardzo popularnym zarówno w rodzinnym kraju, jak i w USA. „Gdyby Dirk był Amerykaninem już dawno byłby częścią naszej sportowej legendy" - mówi o nim słynny Magic Johnson. „Jego uczestnictwo w Eurobaskecie podnosi poziom rywalizacji" - to opinia słynnego trenera Dusana Ivkovicia, prowadzącego drużynę Serbii, która w pierwszej fazie turnieju będzie rywalem Niemiec w grupie B w Siauliai. Na razie Nowitzki ćwiczy indywidualnie w okolicach Wuerzburga, gdzie się urodził i rozpoczynał karierę.
W składzie niemieckiej drużyny znajdzie się inny zawodnik z NBA Chris Kaman. Amerykanin występujący na co dzień w Los Angeles Clippers otrzymał niemiecki paszport trzy lata temu. Obydwaj dołączą do drużyny narodowej przed turniejem w Bambergu (21-23 sierpnia). Trener Ivković nie powołał do reprezentacji Serbii żadnego gracza z NBA. Stawia na młodzież, która tak dobrze spisała się dwa lata temu na mistrzostwach Europy w Katowicach, zdobywając brązowe medale. Rywalem Niemiec będą także zespoły Łotwy (pod nieobecność środkowego Andrisa Biedrinsa - bez graczy NBA), Izraela (z Omri Casspim, który przeszedł ostatnio w Sacramento Kings do Cleveland Cavaliers), Włoch (Andrea Bargnani, Marco Bellinelli, Danilo Gallinari) i Francji. Ta ostatnia może nawet wystawić całą piątkę graczy z NBA i jeszcze ktoś zostanie w rezerwie.
Dla kibiców znad Sekwany najważniejsza wiadomość przyszła z początkiem sierpnia. Joakim Noah, środkowy Chicago Bulls, powinien w tym tygodniu dojechać na zgrupowanie reprezentacji. Ostatnio przechodził rehabilitację po operacji kontuzjowanej prawej kostki. Lekarze kadry i klubowy wydali na szczęście pozytywne opinie. Syn byłego tenisisty Yannicka Noaha, dołączy w Pau do uznanych gwiazdorów NBA - rozgrywającego San Antonio Spurs Tony'ego Parkera, Borisa Diawa i Ronny'ego Turiafa (ciekawe, że cała trójka grała w drużynie mistrzów Europy do lat 18 z 2000 roku, której kapitanem był Robert Michalski, a występował w niej jeszcze jeden zawodnik z polskimi korzeniami - Guillaume Szaszczak).
Nasz jedynak w NBA Marcin Gortat podczas meczów reprezentacji Polski w grupie A w Poniewieży spotka wielu rywali z amerykańskich parkietów. Reprezentację Hiszpanii broniącą złotego medalu z Katowic wzmocnił urodzony w Kongo Serge Ibaka, skrzydłowy Oklahoma City Thunder, najlepiej blokujący w NBA, który po prawie roku starań otrzymał niedawno obywatelstwo nowej ojczyzny. W reprezentacji Hiszpanii razem z wracającym do drużyny po rocznej przerwie Pau Gasolem (Los Angeles Lakers), najlepszych graczem mistrzostw Europy w Katowicach, i jego bratem Markiem (Memphis Grizzlies), który w ostatnim sezonie poczynił olbrzymie postępy Ibaka utworzy jedną z najsilniejszych formacji podkoszowych.