W piątkowych półfinałach broniąca tytułu Hiszpania pokonała 92:80 rewelację turnieju Macedonię, a Francja wygrała 79:71 z niepokonaną dotychczas Rosją, mistrzem Europy sprzed czterech lat.
Macedonia, debiutująca w półfinale ME, długo prowadziła wyrównaną walkę z faworytem. Jeszcze w 27. minucie był remis 58:58.
Wówczas serią 11 punktów z rzędu popisał się Juan Carlos Navarro (w całym meczu 35), dając mistrzom Europy prowadzenie 71:62 po trzech kwartach spotkania, które kontrolowali już do końca. Duży udział w sukcesie drużyny miał także środkowy Pau Gasol – 22 pkt i aż 17 zbiórek.
Obrońcy tytułu (z sześcioma graczami NBA w składzie) połowę planu już wykonali. Gra w finale mistrzostw Europy gwarantuje im bezpośredni awans do igrzysk 2012 i daje czas na spokojne przygotowania. Hiszpanie chcą się zrewanżować w Londynie reprezentacji USA za porażkę w olimpijskim finale w Pekinie. W Kownie pozostaje im tylko zdobyć drugi z rzędu złoty medal Eurobasketu.
Z awansu do Londynu cieszą się też Francuzi (pięciu koszykarzy z NBA w drużynie), którzy w meczu o złoto ME zagrają pierwszy raz od 1949 roku.