– Dirk jest jednym z 12 zawodników, którzy wystąpili co najmniej dziesięć razy w Meczach Gwiazd, byli MVP finałów i ligi. A awans do czołowej dziesiątki w klasyfikacji strzelców tylko dodatkowo wzmacnia jego pozycję – tłumaczył trener Mavericks Rick Carlisle. Umieścił on Nowitzkiego wśród 12 najlepszych koszykarzy w historii NBA w towarzystwie wybornym: obok Kareema Abdul-Jabbara, Larry'ego Birda, Kobiego Bryanta, Wilta Chamberlaina, Tima Duncana, LeBrona Jamesa, Magica Johnsona, Michaela Jordana, Mosesa Malone'a, Shaquille'a O'Neala i Hakeema Olajuwona.
Gigant z Mavericks
W tym sezonie kończy się wart 80 milionów dolarów czteroletni kontrakt Nowitzkiego z Mavericks. 35-letni Niemiec nigdzie się jednak nie wybiera. Nadal chce grać dla Marka Cubana i to za znacznie mniejsze pieniądze. Nowa umowa zostanie podpisana na dwa lub trzy sezony. – On może jeszcze wiele dać koszykówce. Jeżeli popatrzysz na jego karierę i na to, jak jego gra różni się od każdego innego zawodnika powyżej 210 centymetrów, to zdasz sobie sprawę, jakim jest gigantem. A to jeszcze nie koniec. Marsz w górę klasyfikacji strzelców będzie trwał – mówił niedawno Carlisle w rozmowie z ESPN.
Czego możemy się spodziewać? Zakładając utrzymanie średniej z tego sezonu – 21,6 punktu na mecz – już w przyszłym sezonie Nowitzki wyprzedzi Hakeema Olajuwona, Elvina Hayesa i Mosesa Malone'a. Realnym celem na sezon 2015/2016 pozostaje szósty na liście strzelców Shaquille O'Neal. – Jeżeli nie przytrafi się poważna kontuzja, Dirk może grać na wysokim poziomie przez cztery kolejne lata. Oczywiście nie ucieknie od pewnych ograniczeń. W poprzednim sezonie miał problemy z kolanem i musi na nie uważać. Nie może już skakać jak wariat, nie może biegać jak szalony. Ale jestem zdania, że jeżeli coś sprawia ci przyjemność, powinieneś to robić jak najdłużej – mówi doradca i indywidualny trener Nowitzkiego Holger Geschwinder.
To właśnie on, były kapitan niemieckiej reprezentacji koszykarzy, wypatrzył 15-letniego Dirka podczas treningów w DJK Wuerzburg. Zaoferował mu dwa–trzy treningi tygodniowo. Przez rok chłopak poczynił ogromne postępy, a potem doszło do rozmowy, która zaważyła na karierze Nowitzkiego. – Powiedziałem mu, że musi zdecydować czy chce grać przeciwko najlepszym na świecie, czy być lokalną gwiazdą. Gdyby wybrał to drugie, mieliśmy zakończyć współpracę. Ale zdecydował się na trudniejszą drogę i rozpoczęliśmy indywidualny program szkoleniowy – opowiada trener.
Koniec wątpliwości
Kiedy zaczynali, w NBA nie było równie wysokich koszykarzy, którzy dobrze rzucaliby z dystansu. Skoncentrowali się więc na rzutach. – Jak zawodnik grubo powyżej dwóch metrów stanie za linią trzech punktów, to kogo rywale wyślą przeciwko niemu? Innego giganta? Jeżeli tak zrobią, to kto będzie pilnował kosza? Po przeprowadzce do USA Dirk był już w stanie rzucać z każdej pozycji. W dodatku, jak na tak wysokiego zawodnika, był bardzo szybki.
Najbardziej obawiali się tego, jak Nowitzki poradzi sobie z presją. – Dirk szybko zyskał sympatię kibiców Mavericks, ale dla reszty ligi przez lata pozostawał facetem, który nie jest w stanie udźwignąć ważnych meczów – wspomina Steve Nash, który przez sześć sezonów grał z Nowitzkim w Dallas.