MŚ koszykarzy: Amerykański sen się nie kończy

W Hiszpanii o finał koszykarskich mistrzostw świata zagrają USA z Litwą oraz Serbia z Francją. Czy ktokolwiek zdoła zatrzymać rozpędzonych Amerykanów?

Publikacja: 11.09.2014 09:51

MŚ koszykarzy: Amerykański sen się nie kończy

Foto: AFP

Reprezentanci Stanów Zjednoczonych grają jak na obrońców tytułu przystało. Nie przegrali jeszcze żadnego spotkania, a w swoim najsłabszym występie wygrali różnicą 21 punktów (w fazie grupowej 98:77 z Turcją). W ćwierćfinale Amerykanie nie zostawili złudzeń Słowenii. Zespół z Europy po dwóch kwartach mógł mieć jeszcze nadzieję (było 49:42 dla USA), ale po przerwie amerykańscy koszykarze wrócili na właściwe tory i rozgromili rywali 119:76.

W drużynie USA próżno szukać gwiazdorów NBA. Nie ma żadnego zawodnika grającego na co dzień w jednym z finalistów ostatniego sezonu, San Antonio Spurs lub Miami Heat. Rozczarują się szukający LeBrona Jamesa czy Dwayne'a Wade'a. Trener Mike Krzyzewski zabrał do Hiszpanii zawodników młodych (najlepiej punktującym jest 21-letni Anthony Davis z New Orleans Pelicans) lub solidnych rzemieślników (takich jak najstarszy w kadrze 28-letni Rudy Gay z Sacramento Kings). Jednak nawet bez gwiazd USA wydają się być poza zasięgiem rywali.

W dzisiejszym półfinale Amerykanie, tak jak cztery lata temu, zmierzą się z Litwą. W ćwierćfinale Litwini wygrali 73:61 (13:18, 20:10, 14:16, 26:17) z Turkami. Na poprzednich mistrzostwach walkę o finał z USA przegrali 74:89. Nic nie wskazuje na to, by w tym roku miało być inaczej.

O drugie miejsce w finale zmierzą się Francuzi i Serbowie. W ćwierćfinale Francja sprawiła największą niespodziankę tego turnieju. Mistrzowie ostatniego EuroBasketu pokonali 65:52 tych, którzy zapowiadali, że przerwą amerykańską hegemonię, czyli Hiszpanów. Gospodarzom turnieju nie pomógł świetnie grający Pau Gasol (zdobył 17 punktów), a Francuzom nie przeszkodził brak Tony'ego Parkera. W defensywie Hiszpanie mogli tylko bezradnie patrzeć, jak przeciwnicy konstruują i skutecznie kończą kolejne akcje. W ataku było niewiele lepiej. Hiszpański zespół powinien nosić na rękach Gasola, dzięki któremu uniknął jeszcze większej kompromitacji.

Dosyć niespodziewanie do walki o medale włączyli się Serbowie. W pierwszej fazie wygrali tylko dwa spotkania - z najsłabszymi w grupie A Iranem (83:70) oraz Egiptem (85:64) - i do kolejnej rundy przeszli z czwartego, ostatniego premiowanego awansem, miejsca. Już pokonanie Grecji (90:72) w drugiej rundzie było olbrzymim osiągnięciem. Jednak Serbia nie miała zamiaru zwalniać i w ćwierćfinale nie dała najmniejszych szans Brazylii. Brazylijczycy, którzy w meczu grupowym wygrali z Serbami 81:73, spodziewali się zapewne wszystkiego, ale nie tego, że zespół z Bałkanów w walce o finał całkowicie ich zdominuje. Milos Teodosić zdobył 23 punkty, Serbia zwyciężyła 84:56 i drugi raz z rzędu wystąpi w półfinale mistrzostw świata.

Reklama
Reklama

 

Ćwierćfinały MŚ w Hiszpanii:

USA - Słowenia 119:76 (29:22, 20:20, 37:22, 33:12)

Litwa - Turcja 73:61 (13:18, 20:10, 14:16, 26:17)

Francja - Hiszpania 65:52 (15:15, 20:13, 7:15, 23:9)

Serbia - Brazylia 84:56 (21:17, 16:15, 29:12, 18:12)

Reklama
Reklama

Pary półfinałowe:

USA - Litwa (11 września, 21.00)

Francja - Serbia (12 września, 22.00)

Reprezentanci Stanów Zjednoczonych grają jak na obrońców tytułu przystało. Nie przegrali jeszcze żadnego spotkania, a w swoim najsłabszym występie wygrali różnicą 21 punktów (w fazie grupowej 98:77 z Turcją). W ćwierćfinale Amerykanie nie zostawili złudzeń Słowenii. Zespół z Europy po dwóch kwartach mógł mieć jeszcze nadzieję (było 49:42 dla USA), ale po przerwie amerykańscy koszykarze wrócili na właściwe tory i rozgromili rywali 119:76.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Koszykówka
Warszawa na taki sukces czekała ponad pół wieku. Koszykarze Legii wyszli z cienia piłkarzy
Koszykówka
Shai Gilgeous-Alexander bohaterem sezonu NBA. Czy jesteśmy świadkami narodzin nowego Jordana?
Koszykówka
Poznaliśmy mistrza NBA. Oklahoma City Thunder sięga po tytuł
Koszykówka
Finały NBA. Zaczęło się od trzęsienia ziemi
Koszykówka
Polski skaut Los Angeles Lakers: Nie mogę nikogo przegapić
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama