Po raz pierwszy w tegorocznym wyścigu kolarze finiszowali po długim podjeździe. Wymagająca wspinaczka w Puerto de Alfacar bardzo pomogła Michałowi Kwiatkowskiemu w zachowaniu pozycji lidera całego wyścigu. Polak jechał przez cały czas w peletonie, ale już zaraz po starcie utworzyła się dziewięcioosobowa ucieczka, która w pewnym momencie miała blisko 10 minut przewagi nad resztą stawki. Szczególnie aktywny był ponownie Luis Mate (Cofidis), który najwyraźniej ma ambicję zwyciężenia w klasyfikacji górskiej. Hiszpan wygrał dziś premię pierwszej kategorii i do swojego dorobku dołożył 10 punktów.