Najważniejsze to przeżyć

Belg Remco Evenepoel spadł z mostu i połamał miednicę, a Słoweniec Primoż Roglić po kraksie wycofał się z wyścigu. Wypadki znów wstrząsnęły peletonem.

Aktualizacja: 16.08.2020 20:42 Publikacja: 16.08.2020 20:05

Remco Evenepoel po wypadku na trasie wyścigu w Lombardii

Remco Evenepoel po wypadku na trasie wyścigu w Lombardii

Foto: AFP

Evenepoel był bohaterem Tour de Pologne, 20-latek wygrał w wielkim stylu. Kiedy przekraczał linię mety, miał w dłoni numer startowy kolegi z zespołu Deceuninck-Quick Step Fabio Jakobsena. Holender trzy dni wcześniej przeżył potworny wypadek podczas sprintu pod Katowickim Spodkiem. Stracił mnóstwo krwi, a lekarze przez kilka godzin walczyli o jego życie. Szpital opuścił po tygodniu i podobno już planuje powrót do ścigania, bo kolarze to ludzie z karbonu.

Jakobsen jest sprinterem, czyli człowiekiem, który zazwyczaj spędza dzień skryty w trzewiach peletonu, by na ostatnich metrach etapu wystrzelić zza pleców kolegów i przez kilkanaście sekund toczyć brawurową walkę, pędząc na 7-kilogramowym rowerze z prędkością 80 km/h. Dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang mówi, że takiego kolarza można porównać do żołnierza sił specjalnych.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Inne sporty
Super Bowl. Wysokie loty Orłów
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim