Fatalny początek Tomasza Sikory

W biegu na 20 km w Oestersund Polak pięć razy nie trafił w tarczę i zajął 71. miejsce

Publikacja: 04.12.2009 00:35

Tomasz Sikora

Tomasz Sikora

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Sikora spudłował w co czwartej próbie, a w jednej z serii w pozycji stojącej pomylił się aż trzy razy. W biegu, który zwykle jest jego siłą, wypadł bardzo przeciętnie. W poprzednim sezonie ani razu nie skończył zawodów poza dwudziestką. Już wiadomo, że w tym Pucharze Świata tego nie powtórzy.

Trener Roman Bondaruk uprzedzał, żeby w pierwszych startach nie liczyć na wiele. Po pierwsze dlatego, że przygotowania Sikory utrudniała choroba, po drugie – szczyt formy ma być dopiero w lutym podczas igrzysk w Vancouver.

To samo powtarzają trenerzy innych ekip: początek będzie niewiadomą. Sikora był jedną z wielu sław biatlonu zagubionych na trasie w Oestersund. Ole Einar Bjoerndalen też pomylił się na strzelnicy pięciokrotnie i zajął 43. miejsce (startowało aż 131 zawodników). Młody Austriak Simon Eder, stawiany wszystkim za wzór strzelca, tak jak Sikora spudłował trzy razy w jednej z prób i był 42. Z niemieckiej armady tylko Michael Greis zajął miejsce w dziesiątce, był dziesiąty. Iwan Czerezow, brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata w biegu ze startu wspólnego, przybiegł na 77. miejscu.

Wygrał Emil Hegle Svendsen, być może najbardziej utalentowany wśród biatlonistów, ale ciągle nieprzewidywalny. W Oestersund uzyskał dużą przewagą. Drugi był niespodziewanie Amerykanin Tim Burke, który nigdy wcześniej nie stał na podium, a trzeci Austriak Christoph Sumann. Wszyscy z czołowej czwórki – czwarty był Rosjanin Maksym Czudow – mieli tylko po jednym niecelnym strzale. Dziś biatloniści odpoczywają, w sobotę w Oestersund startują w sprincie (kobiety o 11.30, mężczyźni o 14.30), a w niedzielę w sztafetach.

[ramka][srodtytul]Bieg na 20 km: [/srodtytul]

1. E.H. Svendsen (Norwegia) 52.43,7 (1 karna minuta);

2. T. Burke (USA) 35,5 sekundy straty (1);

3. C. Sumann (Austria) 49,5 s (1);

...

67. M. Kobus 5.49,8 (2 );

71. T. Sikora 5.55,7 (5);

87. Ł.Szczurek 7.00,7 (3);

93. Ł. Witek (wszyscy Polska) 7.46,7 (4 ).[/ramka]

Sikora spudłował w co czwartej próbie, a w jednej z serii w pozycji stojącej pomylił się aż trzy razy. W biegu, który zwykle jest jego siłą, wypadł bardzo przeciętnie. W poprzednim sezonie ani razu nie skończył zawodów poza dwudziestką. Już wiadomo, że w tym Pucharze Świata tego nie powtórzy.

Trener Roman Bondaruk uprzedzał, żeby w pierwszych startach nie liczyć na wiele. Po pierwsze dlatego, że przygotowania Sikory utrudniała choroba, po drugie – szczyt formy ma być dopiero w lutym podczas igrzysk w Vancouver.

pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski
Inne sporty
Mistrzostwa Europy. Damian Żurek i Kaja Ziomek-Nogal blisko podium
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata
Inne sporty
Polak płynie do USA. Ksawery Masiuk będzie trenował ze szkoleniowcem legend
Inne sporty
Czy to najlepszy sportowiec 2024 roku? Dokonał rzeczy wyjątkowych
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego