Kilka dni przed Turniejem Czterech Skoczni Adam Małysz jest w świetnej formie. Zdobył złoty medal mistrzostw Polski na Dużej Krokwi, wyprzedzając Kamila Stocha
Małysz w pierwszej serii skoczył 132 m i zdeklasował konkurencję. W drugiej też poleciał najdalej (130 m) i pokonał broniącego tytułu Stocha w łącznej klasyfikacji o 28 punktów, a trzeciego Stefana Hulę o 45 punktów.
Ten nokaut nie był wynikiem sprzyjających okoliczności i pomyślnego wiatru, tylko różnicy umiejętności, jaka wciąż dzieli najlepszego polskiego skoczka od pozostałych.
Forma Małysza idzie ostatnio w górę, czego potwierdzeniem było drugie i trzecie miejsce podczas przedświątecznych konkursów Pucharu Świata w Engelbergu. W kwalifikacjach poprzedzających wczorajsze zawody też skoczył zdecydowanie najdalej (131 m).
Łukasz Kruczek, trener reprezentacji Polski, mówi, że Małysz może wygrać rozpoczynający się w środę Turniej Czterech Skoczni, a Hannu Lepistoe – trener mistrza z Wisły – potwierdza, że taki scenariusz jest realny.