Pokazali się faworyci mistrzostw świata w lotach

W Oberstdorfie wygrał Austriak Martin Koch oraz zespół Słowenii. Kamil Stoch – szósty w sobotę i w niedzielę z drużyną

Publikacja: 20.02.2012 01:13

Jak skocznia mamucia, to Koch od razu dostaje skrzydeł. W sobotnim konkursie nie miał wielu godnych rywali. Dwa piękne skoki na odległość 218 i 221,5 m dały mu sporą przewagę nad Japończykiem Daiki Ito i Simonem Ammannem – Szwajcar był pierwszy raz na podium tej zimy.

Kamil Stoch wykonał dwa różne skoki. Pierwszy, tylko poprawny (197,5 m), dawał mu 9. miejsce, drugi znakomity (216) wyniósł go trzy pozycje wyżej, przed wszystkich, którzy wyprzedzają go w klasyfikacji Pucharu Świata: Andreasa Koflera (19. miejsce), Gregora Schlierenzauera (7.) i Andersa Bardala (12.).

– Trudno byłoby mi pobić rekord życiowy w Oberstdorfie, ale skoro byłem najlepszy z czołowej piątki PŚ, to mam poczucie satysfakcji z wykonanej pracy – mówił Polak.

Bardziej od Stocha poprawił się tylko Robert Kranjec, który w drugiej serii skoczył 220 m i awansował z dziesiątego na czwarte miejsce.

W sobotę pogoda prawie nie przeszkadzała skoczkom, dzień później podczas konkursu drużynowego nad zeskok nadciągnęły chmury z deszczem i śniegiem, dołączył silny wiatr. W tych warunkach co skok, to loteria. Zły los wyciągnął Słoweniec Peter Prevc, który skoczył 225,5 m, ale upadł i złamał nartę. Choć zaraz wstał, to kilka minut później stracił przytomność i został odwieziony do szpitala. Okazało się, że oprócz silnych potłuczeń ma złamany obojczyk i sezonu nie dokończy.

Po dalekim locie (217 m) przewrócił się także Piotr Żyła, na szczęście bez złych konsekwencji. Maciej Kot skoczył 177,5 m, Krzysztof Miętus 202 (rekord życiowy), Stoch – 196, wystarczyło na szóste miejsce.

Konkurs wygrali Słoweńcy, wyprzedzili Austriaków o 0,7 pkt. Sprawę zawalił Schlierenzauer. Koledzy skoczyli sporo ponad 200 m, on tylko 170,5. Odwołanie drugiej serii wszyscy przyjęli jednak z ulgą.

W następny weekend znów loty – mistrzostwa świata w Vikersund, tam gdzie rok temu Johan Remen Evensen skoczył 246,5 m. Tytułu z Planicy broni Simon Ammann.

Konkurs indywidualny:

1. M. Koch (Austria) 443,4 pkt (218 i 221,5 m); 2. D. Ito (Japonia) 433,2 (209 i 209,5); 3. S. Ammann (Szwajcaria) 429,2 (204,5 i 213,5); 4. R. Kranjec (Słowenia) 424,0 (198 i 220); 5. R. Koudelka (Czechy) 422,8 (203,5 i 211,5); 6. K. Stoch 422,3 (197,5 i 216);... 24. K. Miętus 356,4 (183 i 181); 28. P. Żyła (wszyscy Polska) 345,2 (177 i 178).

Klasyfikacja PŚ

(po 22 z 27 konkursów): 1. A. Bardal (Norwegia) 1139 pkt.; 2. G. Schlierenzauer 1095; 3. A. Kofler (obaj Austria) 1061; 4. Stoch 961; 5. Th. Morgenstern (Austria) 910; 6. Ito 816.

Konkurs drużynowy:

1. Słowenia (J. Tepes, J. Sinkovec, P. Prevc, Kranjec) 732,5 pkt.; 2. Austria (Morgenstern, Koch, Kofler, Schlierenzauer) 731,8; 3. Norwegia (A. Fannemel, R. Velta, T. Hilde, Bardal) 715,9; 4. Niemcy 702,4; 5. Czechy 668,0; 6. Polska (M. Kot, Żyła, Miętus, Stoch) 659,7.

Jak skocznia mamucia, to Koch od razu dostaje skrzydeł. W sobotnim konkursie nie miał wielu godnych rywali. Dwa piękne skoki na odległość 218 i 221,5 m dały mu sporą przewagę nad Japończykiem Daiki Ito i Simonem Ammannem – Szwajcar był pierwszy raz na podium tej zimy.

Kamil Stoch wykonał dwa różne skoki. Pierwszy, tylko poprawny (197,5 m), dawał mu 9. miejsce, drugi znakomity (216) wyniósł go trzy pozycje wyżej, przed wszystkich, którzy wyprzedzają go w klasyfikacji Pucharu Świata: Andreasa Koflera (19. miejsce), Gregora Schlierenzauera (7.) i Andersa Bardala (12.).

Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach