W czwartkowe południe na oficjalnym profilu biegaczki na Facebooku pojawił się wpis: „Wybaczcie... Justyna nie wystąpi już w tym sezonie. Stopa rzeczywiście się zrasta, ale starty wymagałyby mocnych środków przeciwbólowych. A dość faszerowania się chemią. Zimę czas zakończyć".

Wybaczyć mają kibice i, jeśli sądzić z wpisów, wybaczają bez wahania oraz dziękują od serca za emocje olimpijskie i pięć zwycięstw w Pucharze Świata. Najbardziej znana stopa sportowa w Polsce dostanie czas na spokojne leczenie, bez zastrzyków z markainy i innych środków uśmierzających ból. Co potem, na razie pozostaje tajemnicą biegaczki i jej zespołu.

W programie Pucharu Świata zostały zawody w Lahti (1 marca – sprint i 10 km stylem dowolnym), Drammen (5 marca – sprint stylem klasycznym), Oslo (9 marca – 30 km st. klas.) oraz finały w Falun (14 marca ?– sprint st. klas.; 15 marca ?– bieg łączony na 15 km; 16 marca – bieg pościgowy na 10 km st. dow.).

Justyna Kowalczyk zajmuje w klasyfikacji PŚ 6. miejsce (618 pkt.). Prowadzą Norweżki Therese Johaug (1082) przed Astrid Urenholdt Jacobsen (895) i Marit Bjoergen (876).

Rywalizacja o Kryształowe Kule będzie w zasadzie sprawą wyłącznie norweską, choć reszta świata, czyli Niemka Denise Herrmann i Amerykanka Kikkan Randall, ma jeszcze szanse w sprintach.