Kolejna wygrana bardzo przybliży polskiego mistrza do Kryształowej Kuli. Może ją zdobyć nawet już w niedzielę, jeśli w Trondheim i Oslo słabiej skakać będzie Prevc (finałowy weekend Pucharu Świata w Planicy za dwa tygodnie). – Obiekty w Trondheim i Oslo są bardzo przyjemne, panuje tam świetna atmosfera. Zapowiadają się ciekawe zawody. Czuję, że moja forma jest stabilna i bardzo dobra. Cieszę się skokami – przyznał Stoch po zwycięstwie w Kuopio, po którym powiększył przewagę nad Peterem Prevcem do 103 punktów.
Słoweniec zdaje sobie sprawę, że popełnia ostatnio błędy, które oddalają go od triumfu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale obiecuje, że o Kryształową Kulę będzie walczył do samego końca. Norweg Anders Bardal twierdzi, że Stoch i Niemiec Severin Freund, który w PŚ awansował na trzecie miejsce, są w tym momencie prawie nie do pokonania.
– Kamil po igrzyskach w Soczi złapał drugi oddech. Powinien skakać coraz lepiej – mówi Łukasz Kruczek. A opinię trenera polskiej kadry potwierdzają słowa samego mistrza. – Nie czuję się zmęczony, właściwie dopiero się rozkręcam – powtarza z uśmiechem Stoch. Na treningach w Trondheim skoczył 129,5 i 139,5 m, trochę dalej niż Prevc (129 i 136,5 m).
Transmisja z Trondheim ?w TVP 1 i Eurosporcie
Klasyfikacja Pucharu Świata ?(po 24 z 28 zawodów)