Super Bowl. Wysokie loty Orłów

Zespół Philadelphia Eagles po raz drugi wygrał Super Bowl. W Nowym Orleanie na oczach 76 tysięcy widzów „Orły” pokonały Kansas Chiefs 40:22. Donald Trump nie dotrwał do końca meczu.

Publikacja: 10.02.2025 12:19

Super Bowl. Pojedynek Philadelphia Eagles z Kansas City Chiefs wygrał zespół z Filadelfii

Super Bowl. Pojedynek Philadelphia Eagles z Kansas City Chiefs wygrał zespół z Filadelfii

Foto: REUTERS/Mike Segar

Filadelfijczycy zrewanżowali się Chiefs. Na zakończenie sezonu 2023 przegrali 35:38. Kansas wygrało również w ubiegłym roku, pokonując wówczas San Francisco 49ers. Byli pierwszą drużyną w historii, która mogła triumfować w najważniejszym dla Amerykanów finale trzeci raz z rzędu. Stanęli przed historyczną szansą.

Byli faworytami. Są najlepszą drużyną tej dekady. Tytuł wywalczyli również w 2020 roku. Mają w składzie uważanego za najlepszego quaterbacka (rozgrywającego) ostatnich lat Patricka Mahomesa. Na ogół dzielnie wspierał go Travis Kelce, znany również jako partner amerykańskiej gwiazdy muzyki Taylor Swift.

Wielki mecz Filadelfii w obronie

Ale bilans obu drużyn w sezonie zasadniczym był podobny, z lekką przewagą - jednego zwycięstwa więcej - na korzyść Chiefs. Gwiazdą Filadelfii również na pozycji rozgrywającego jest Jalen Hurts, choć Amerykanie pokochali wychowanego w nowojorskim Bronxie running backa (biegacza) Saquona Barkleya.

Czytaj więcej

Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko

27-letni zawodnik w 2018 roku wziął udział w nakręconym na stulecie NFL oficjalnym filmie organizacji. Jako aktor służył wtedy na bankiecie legendom amerykańskiej ligi. Już wtedy były wobec niego wielkie oczekiwania. Kontuzje i nieporozumienia w drużynie nie pozwoliły mu na szybkie postępy, ale w tym sezonie stał się filarem Filadelfii w podobnym stopniu co Hurts.

„Orły” wygrały dzięki głębi składu i doskonałej organizacji gry, przede wszystkim – co podkreślał Hurts – w obronie. Zespół Filadelfii prowadził 34:0 i dopiero wtedy – w trzeciej kwarcie – obrońcy tytułu zdobyli pierwsze punkty. Wcześniej wyłączony z gry Mahomes dopiero w końcówce grał na miarę swego statusu. Dzięki zrywowi na finiszu Kansas doznali honorowej porażki 22:40.

Kogo wspierał Donald Trump w Super Bowl?

Graczem meczu wybrany został Hurts. Bardzo mu zależało na tym tytule. Amerykańskie media niemal przy każdej okazji przed Super Bowl przypominały, że rozgrywający nowych mistrzów miał w telefonie tapetę ze zdjęciem jak schodzi z boiska pokonany przez Chiefs przed dwoma laty. Wreszcie może ją usunąć.

Filadelfia zdobyła tytuł po raz drugi w obecnej formule rozgrywek. Wcześniej triumfowała w 2018 roku. Od początków istnienia NFL to piąte mistrzostwo drużyny ze wschodniego wybrzeża USA, wcześniej zwyciężała w 1948, 1949 i 1960 roku.

„Orły” powstrzymały Chiefs przed historycznym wyczynem trzech tytułów z rzędu. Kansas nie pomogło wyjątkowe wsparcie dwóch najważniejszych osób w USA.

Po raz pierwszy na trybunach podczas Super Bowl zasiadł urzędujący prezydent USA. Donald Trump oglądał spotkanie z loży VIP. Pochwalił się tym w mediach społecznościowych. Komu kibicował?

Oficjalnie tego nie zadeklarował, ale wcześniej pogratulował awansu do wielkiego finału drużynie z Kansas City. „Gratulacje dla Kansas City Chiefs. Co za wspaniały zespół, trener, rozgrywający, i właściwie wszystko inne, łącznie z tymi fantastycznymi fanami, którzy głosowali na mnie (MAGA!) w rekordowej liczbie”.

Z Filadelfią było mu nie po drodze. Siedem lat temu prezydent anulował zaproszenie do Białego Domu dla Eagles. Kilku zawodników klękało w ramach protestu przeciw nierównościom rasowym podczas hymnu narodowego. Trump uznał to za brak szacunku. Nic nie wiadomo, aby tradycja przyjmowania zwycięzców nie została zachowana w tym roku.

Ile za reklamę przed Super Bowl?

Prezydent został gorąco przywitany w Nowym Orleanie, ale nie dotrwał do końca spotkania. Wyszedł przed pokazem muzycznym w przerwie, znanym jako Halftime Show. 12-minutowy program muzyczny zaprezentował raper Kendrick Lamar, który podczas ostatniego rozdania nagród Grammy zgarnął pięć statuetek.

Tu również doszło do niepisanej rywalizacji. Aby nie narazić się na proces, po konsultacji z prawnikami, ze swojego największego hitu „Not Like Us” usunął kilka wersów, w których posądza o pedofilię swojego muzycznego przeciwnika Drake’a. Częścią tego konfliktu w świecie amerykańskich celebrytów był występ Sereny Williams. Zwyciężczyni 23 turniejów wielkoszlemowych wystąpiła w tańcu do wspomnianej piosenki. Podobno celowo. Drake przed laty był jej partnerem.

W widowisku wziął także udział aktor Samuel L. Jacskon. Na trybunach siedziała Taylor Swift, przyjęta przez publiczność nieprzychylnie. To ta druga z tych ważnych po Trumpie osób wspierająca Chiefs (ze względu na swojego partnera). Specjaliści twierdzą, że dzięki piosenkarce nastąpił wzrost zainteresowania futbolem amerykańskim w USA, szczególnie u nastolatek.

Oficjalnych danych o tegorocznej oglądalności jeszcze brakuje. W 2024 roku przed telewizorami zasiadło 123 milionów Amerykanów. Za 30-sekundową reklamę przed obecną edycją firmy musiały zapłacić 8 milionów dolarów, o milion więcej niż w ubiegłym roku. Super Bowl wciąż pozostaje wyjątkowym wydarzeniem medialnym, społecznym, w tym roku także politycznym.

Filadelfijczycy zrewanżowali się Chiefs. Na zakończenie sezonu 2023 przegrali 35:38. Kansas wygrało również w ubiegłym roku, pokonując wówczas San Francisco 49ers. Byli pierwszą drużyną w historii, która mogła triumfować w najważniejszym dla Amerykanów finale trzeci raz z rzędu. Stanęli przed historyczną szansą.

Byli faworytami. Są najlepszą drużyną tej dekady. Tytuł wywalczyli również w 2020 roku. Mają w składzie uważanego za najlepszego quaterbacka (rozgrywającego) ostatnich lat Patricka Mahomesa. Na ogół dzielnie wspierał go Travis Kelce, znany również jako partner amerykańskiej gwiazdy muzyki Taylor Swift.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim
pływanie
Bartosz Kizierowski trenerem reprezentacji Polski