Gest naszego arcymistrza nagłośnił hiszpański „El Pais”, co skłoniło nawet niektóre media do wniosku, że „o Polaku mówi cały świat”. Duda nie podał przeciwnikowi ręki, choć - gdyby Chismatułlin zgłosił protest - zapłaciłby za to najprawdopodobniej przegraną partią. Ciężar decyzji był duży, bo Polak grał z Rosjaninem w pierwszej rundzie mistrzostw świata w szachach szybkich (rapid) i strata połowy punktu (starcie zakończyło się remisem) byłaby bolesna.
Chismatułlin w kolejnej partii usiadł do szachownicy z mistrzem świata Magnusem Carlsenem. Norweg problemu z podaniem rywalowi ręki nie miał, choć jeszcze niedawno mówił „Rz”: - Uważam, że im dłużej trwa wojna, tym bardziej słuszność obecności Rosjan w turniejach szachowych staje się wątpliwa.
Dlaczego Jan-Krzysztof Duda nie podał ręki Rosjaninowi
Duda zachował się inaczej, bo jego rywal wspiera inwazję na Ukrainę. Chismatułlin w ostatnich miesiącach niejednokrotnie podróżował na linię frontu i pozował do zdjęć z żołnierzami w towarzystwie Siergieja Kajrakina. Ten ostatni to zagorzały putinista, którego za aktywne popieranie wojny oraz nawoływanie do zbiórki na sprzęt militarny zawiesiła Komisja Etyki Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE). Obaj Rosjanie w przeszłości wspólnie trenowali.
Czytaj więcej
Magnus Carlsen strzelił cztery gole, a później zwyciężył w jedenastu partiach szachów błyskawicznych i wygrał turniej Superbet Rapid&Blitz Poland 2023. Drugie miejsce zajął Jan-Krzysztof Duda, choć długo prowadził.