78-letni Kanadyjczyk to najbardziej doświadczony członek Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), a także jedyny, który nie bawi się w polityczną nowomowę i mówi, jak jest.
Pound przekonuje, że przekazanie olimpijczykom z jego kraju kilkuset z kilkumilionowej puli dawek szczepionki nie powinno budzić oburzenia. – Wiadomo, że pojawią się narzekający na sportowców przeskakujących kolejkę, ale moim zdaniem to najbardziej realistyczny sposób, abyśmy ruszyli dalej – zapewnia w rozmowie ze SkySports. – Zawodnicy są dla wielu wzorami. Przyjmując szczepionkę, wysłaliby potężny przekaz mówiący, że ważne jest nie tylko osobiste zdrowie, ale także solidarność i troska o dobro innych.