To impreza, jakiej w Polsce jeszcze nie było. Wielkie święto sportowców, których dyscypliny nie znajdują się w programie igrzysk olimpijskich albo dopiero czekają na swój debiut (jak karate i wspinaczka sportowa, które za trzy lata pojawią się w Tokio).
Wspinaczka – podobnie jak squash, sporty bilardowe i wodne – cieszy się ogromnym zainteresowaniem, ale najwięcej kibiców chce zobaczyć, jak po złoto na pięknym, zmodernizowanym Stadionie Olimpijskim jadą polscy żużlowcy. Wyścig par zaplanowano na przyszłą sobotę (29 lipca). Trybuny będą wówczas wypełnione po brzegi, uruchomiono nawet trzy dodatkowe sektory na ponad tysiąc osób.